Novak Djoković jest tenisistą wszech czasów? Po triumfie w Wimbledonie Serb odniósł się do takich opinii

Novak Djoković zrezygnuje z walki o Złoty Wielki Szlem? "Jestem rozdarty"

Finał Wimbledonu 2021 przeciw Matteo Berrettiniemu nie był łatwy dla Novaka Djokovicia. Serb roztrwonił wysokie prowadzenie w pierwszym secie i przegrał tę partię w tie breaku, ale w trzech kolejnych był lepszy i ostatecznie pokonał Włocha 6:7(4), 6:4, 6:4, 6:3.

- W pierwszym secie byłem zdenerwowany - mówił podczas konferencji prasowej, cytowany przez puntodebreak.com. - Potem uspokoiłem się, zacząłem grać na swoim poziomie i miałem poczucie, że kontroluję mecz. Czułem się bardzo pewnie, gdy serwowałem i uderzałem z forhendu. Gra na trawie przeciwko komuś takiemu jak Berrettini nie jest łatwa.

Dla Djokovicia to szósty w karierze triumf w Wimbledonie. Zarazem zdobył 20. wielkoszlemowy tytuł i zrównał się z dotychczasowymi liderami klasyfikacji wszech czasów - Rogerem Federerem i Rafaelem Nadalem. - Zawsze wierzyłem, że w turniejach wielkoszlemowych mogę pokazywać swój najlepszy tenis i dawać sobie szanse na wygranie imprezy tej rangi na każdej nawierzchni, ponieważ wiem, na co mnie stać - podkreślił.

ZOBACZ WIDEO: Odpadli z półfinału Euro 2020, ale zostali docenieni. "Są zwycięzcami turnieju"

Serb, który wiele razy mówił, że chce pobić wszystkie najważniejsze rekordy, jest dumny ze swoich osiągnięć. - O próbie osiągnięcia rekordu w liczbie zdobytych tytułów wielkoszlemowych oraz tygodni na prowadzeniu w rankingu ATP zacząłem myśleć około trzech lat temu. Wcześniej wydawało mi się, że to poza zasięgiem. Ale wtedy zdałem sobie sprawę, że mogę tego dokonać - wyjawił.

Belgradczyk przyznał, że w niedzielę czuł na swoich barkach duży ciężar. - Jeśli jesteś rozdarty między tym, co jest teraz a tym, co w przyszłości, trudno jest utrzymać wysoką jakość gry. Zwykle wtedy gracze są spięci i nerwowi. I to mi się przydarzyło.

Zapytany, komu należy się miano tenisisty wszech czasów, Djoković odparł: - W moim przekonaniu jestem najlepszy i wierzę w to, bo w przeciwnym razie nie mówiłbym z taką pewnością o zdobywaniu tytułów wielkoszlemowych i tworzeniu historii.

- Ale niezależnie od tego, czy jestem najwybitniejszym tenisistą w historii, czy nie, pozostawiam tę debatę innym ludziom. Mówiłem już wcześniej, że trudno porównywać różne epoki w tenisie. Mamy inne rakiety, piłki, technologie. Ale to zaszczyt, że mogę być częścią takich rozważań - dodał.

34-latek ma nadzieję na kolejne sukcesy. - Wszystko się układa. A wiek to dla mnie tylko liczba. Nie czuję, że jestem stary. Oczywiście, na pewnym etapie musisz się odpowiednio dostosowywać, ale czuję, że teraz jestem prawdopodobnie najbardziej kompletnym tenisistą od początku mojej kariery - zaznaczył.

Wimbledon: 20. wielkoszlemowy tytuł Novaka Djokovicia. Serb dorównał wielkim rywalom