Julia Putincewa zatrzymała Węgierkę w Budapeszcie. Ukrainka drugą finalistką

PAP/EPA / JASON SZENES / Na zdjęciu: Julia Putincewa
PAP/EPA / JASON SZENES / Na zdjęciu: Julia Putincewa

Kazaszka Julia Putincewa zatrzymała węgierską tenisistkę w turnieju WTA 250 w Budapeszcie. Amerykanka Danielle Collins nie dokończyła meczu z Ukrainką Anheliną Kalininą..

Julia Putincewa (WTA 42) jedyny do tej pory tytuł w głównym cyklu zdobyła w 2019 roku w Norymberdze. W niedzielę Budapeszcie będzie miała szansę na drugi triumf. W sobotę w półfinale Kazaszka zwyciężyła 6:2, 3:6, 6:2 Dalmę Galfi (WTA 176).

W trzecim secie Putincewa korzystała z interwencji medycznej z powodu problemów z lewą nogą i nadgarstkiem. Nie przeszkodziło jej to w zatrzymaniu marszu Galfi, juniorskiej mistrzyni US Open 2015. W Budapeszcie Węgierka odprawiła trzy rywalki bez straty seta i odniosła pierwsze w karierze zwycięstwa w WTA Tour.

W trwającym dwie godziny i 25 minut meczu Putincewa trzy razy oddała podanie, a sama wykorzystała sześć z 11 break pointów. Zdobyła o siedem punktów więcej od Galfi (86-79). Było to pierwsze spotkanie tych tenisistek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak spędza wakacje dziewczyna Ronaldo

Anhelina Kalinina (WTA 95) prowadziła 7:6(5), 4:1, gdy Danielle Collins (WTA 49) skreczowała z powodu kontuzji prawego ramienia. W pierwszym secie Amerykanka ruszyła w pogoń z 1:5. Obroniła piłkę setową w 10. gemie i doprowadziła do tie breaka. W nim górą była Ukrainka. W drugiej partii Collins już się do walki nie poderwała. Przy stanie 1:4 podjęła decyzją o niekontynuowaniu gry.

Putincewa doszła do czwartego finału w WTA Tor. Pierwszy i drugi osiągnęła w Petersburgu (2017) i Kantonie (2018). Kalinina po raz pierwszy dotarła do meczu o tytuł.

Hungarian Grand Prix, Budapeszt (Węgry)
WTA 250, kort ziemny, pula nagród 235,24 tys. dolarów
sobota, 17 lipca

półfinał gry pojedynczej:

Julia Putincewa (Kazachstan, 1) - Dalma Galfi (Węgry, WC) 6:2, 3:6, 6:2
Anhelina Kalinina (Ukraina) - Danielle Collins (USA, 2) 7:6(5), 4:1 i krecz

Zobacz także:
Trzecia szansa Tamary Zidansek. Clara Burel górą w starciu Francuzek
Zmienne szczęście Polek w Gdyni. Szansę wykorzystała Weronika Falkowska

Komentarze (0)