Pogrom faworytek w Gdyni. Weronika Falkowska awansuje o kilkadziesiąt pozycji w rankingu

Materiały prasowe / Lotos PZT Polish Tour / Na zdjęciu: Weronika Falkowska
Materiały prasowe / Lotos PZT Polish Tour / Na zdjęciu: Weronika Falkowska

Weronika Falkowska była rewelacją pierwszego dnia turnieju głównego BNP Paribas Poland Open w Gdyni i w nagrodę zbliży się do czwartej setki rankingu WTA. Wcześniej z imprezą pożegnała się Anna Blinkowa, 83. rakieta świata.

Z punktu widzenia polskiego kibica do arcyważnego rozstrzygnięcia dojdzie we wtorek, bo mecz pomiędzy Tamarą Korpatsch i Olgą Goworcową wyłoni przeciwniczkę dla Weroniki Falkowskiej. - Stwierdziłam, że muszę zagrać tak, jakbym nie miała nic do stracenia. Cały czas myślałam pozytywnie. Cieszę się, że mam możliwość budowania swojego rankingu i pewności siebie - mówiła po awansie do drugiej rundy turnieju BNP Paribas Poland Open Falkowska, która zbliży się do czwartej setki rankingu WTA.

Rozstawiona z numerem piątym Rosjanka Anna Blinkowa już w pierwszym spotkaniu głównej drabinki BNP Paribas Poland Open przegrała ze Słowaczką Anną Karoliną Schmiedlovą. To niespodzianka, bo obie tenisistki dzieli w rankingu dokładnie 40 pozycji. Blinkowa popełniła cztery podwójne błędy i zachowała bardzo niską skuteczność punktów wygranych po returnach (zaledwie 25 procent wygranych akcji po pierwszym podaniu rywalki i tylko 57 procent punktów zdobytych przy drugim serwisie przeciwniczki). Słowaczka przełamała rywalkę aż pięciokrotnie i zameldowała się w drugiej rundzie gdyńskiego turnieju rangi WTA 250.

Z dużych opresji wyszła za to Irina Bara. Rumunka, która w Gdyni jest turniejową "dziesiątką", w trzech setach pokonała Włoszkę Federicę di Sarrę (WTA 237). Szybciej swoje oponentki odesłały do domów Ukrainka Kateryna Kozłowa i Węgierka Anna Bondar. Z turniejem pożegnała się Urszula Radwańska, Polka uległa Kristinie Kucovej 2:6 1:6.

BNP Paribas Poland Open, Gdynia (Polska)
WTA 250, kort ziemny, pula nagród 235,2 tys. dolarów
poniedziałek, 19 lipca

I runda gry pojedynczej:

Anna Karolina Schmiedlova (Słowacja) - Anna Blinkowa (Rosja, 5) 6:3, 6:3
Anna Bondar (Węgry, Q) - Waleria Oljanowska (Rosja, WC) 7:5, 6:3
Weronika Falkowska (Polska, LL) - Kateryna Bondarenko (Ukraina, Q) 6:0, 6:2
Kristina Kucova (Słowacja) - Urszula Radwańska (Polska, WC) 6:2, 6:1
Kateryna Kozłowa (Ukraina) - Katie Volynets (USA, WC) 7:6(3), 6:2
Irina Bara (Rumunia, 10) - Federica di Sarra (Włochy, Q) 6:3, 1:6, 7:5

Zobacz również:
Tokio 2020. Znamy oficjalne rozstawienie w turnieju tenisistów. Hurkacz z siódemką
Marta Domachowska: Liczę na pierwszy medal w tenisie na igrzyskach

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak spędza wakacje dziewczyna Ronaldo

Komentarze (2)
avatar
aust
19.07.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Radwanska jak zwykle. 
avatar
mattii
19.07.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ależ ona ma rączkę! I tak ma być,tak trzeba...