Wielkie wyzwanie przed Igą Świątek i Hubertem Hurkaczem. "O motywację jestem spokojny"

- Musimy liczyć na to, że w turniejach, w których biorą udział, będą grać o pełną pulę - twierdzi Dawid Olejniczak. Od gwiazd z czołówki rankingów można wymagać. Choć o zwycięstwo będzie bardzo trudno.

Świątek i Hurkacz nie czekają na US Open. Iga zagra od przyszłego tygodnia na kortach Cincinnati, a Hurkacz już dotarł do ćwierćfinału ATP Masters 1000 w Toronto. O 1.00 w nocy zmierzy się tam z drugą rakietą świata Daniłem Miedwiediewem.

- Trudno, żeby tylko czekali na US Open. Turniej w Kanadzie i ten w Cincinnati to duże wyzwania. Formy właściwie nie da się przewidzieć, bo jesteśmy w szczycie sezonu. W czasach pandemii trudniej podróżować, zmieniać lokalizację, widzi się tylko hotel, w wielu przypadkach nie można wychodzić na zewnątrz... W tych czasach nie sposób przewidzieć, jak zawodnik wypadnie w danym turnieju - zaznacza Olejniczak.

Były tenisista, a obecnie komentator tenisa podkreśla, że liczył na jeden medal dla Polski podczas igrzysk olimpijskich w Tokio. Tenis jest jednak niezwykle specyficznym sportem. Zawodnicy co prawda cenią igrzyska, ale u nich to nie jest tak istotna impreza jak u lekkoatletów, pływaków czy siatkarzy.

ZOBACZ WIDEO: "Sam siebie zaskoczyłem". Tego złoty medalista olimpijski się nie spodziewał

- Nasi reprezentanci nawet nie zbliżyli się do medalu. Ale taki jest tenis. Szczególnie wśród kobiet, gdzie panuje bezkrólewie. O motywację Igi i Huberta jestem spokojny, bo to młodzi zawodnicy. W dodatku otoczeni dobrymi ludźmi, którzy o nich dbają - zaznacza Olejniczak.

Czy możemy wymagać od naszej eksportowej dwójki dobrych rezultatów na najważniejszych turniejach? Według byłego 185. tenisisty ATP, jak najbardziej.

- Mówimy o dziewczynie, która wygrała turniej wielkoszlemowy. I o chłopaku, który doszedł do półfinału Wimbledonu. Musimy liczyć na to, że w turniejach, w których biorą udział, będą grać o pełną pulę. Tenis to sport przegranych, bo po wielodniowej rywalizacji zwycięża tylko jedna osoba. W Polsce często mówi się o pompowaniu balonika. Ale jeśli mówimy o siódmej zawodniczce rankingu WTA i zawodniku drugiej dziesiątki rankingu ATP, to możemy mieć jakieś oczekiwania. Nie znaczy to, że w każdym turnieju muszą być w czołówce, ale same oczekiwania to coś zupełnie innego - podkreśla Olejniczak.

I dodaje, że szczególnie Świątek ma predyspozycje, aby zostać liderką światowego rankingu. - I być może wcale nie będzie trzeba długo na to czekać - dodaje komentator tenisa.

W piątek Hubert Hurkacz zagra o półfinał. Znów trzeba będzie zarwać noc >>

Komentarze (12)
avatar
Tom.
17.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
Alfer 2015
14.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Hurkaczowi nie udało się jednak przełamać serwisu wicelidera rankingu ATP. Najwyżej rozstawiony uczestnik zawodów National Bank Open 2021 przetrwał napór Polaka i wygrał ostatecznie 2:6, 7:6(6 Czytaj całość
avatar
Anna Sar
13.08.2021
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Dobrze Igusia, graj jak najlepiej. Ale tez oswajaj sie z hejtem, bo taka juz Polakow natura. Zycze Ci zebys sie uodpornila na hejt i osiagnela w tenisie duzo. Trzymam kciuki. 
avatar
Franka
13.08.2021
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Dajcie już spokój z tà panienką Świątek. Udało się raz i to jej koniec.Panienka ma słabą psychikę i nie potrafi serwować dlatego będzie taką przeciętną powiedzmy w pierwszej setce w rankingu. A Czytaj całość
avatar
TerminatoЯ
13.08.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Moglibyście już skończyć z tymi jej fotkami z pucharem... Żenujące się to robi... Djokovicia też non stop pokazujecie z jednym pucharem?