Stefanos Tsitsipas zaszczepi się, jeśli będzie musiał. W tej chwili myśli o realizacji sportowego celu
Stefanos Tsitsipas zaszczepi się przeciw COVID-19 jedynie wtedy, kiedy będzie musiał. W tej chwili Grek koncentruje się na realizacji swojego celu - utrzymania miejsca w czołowej "trójce" rankingu ATP.
- Nikt nie uczynił szczepienia obowiązkowym. W pewnym momencie będę musiał zaszczepić się, jestem tego pewien, ale do tej pory - skoro nie jest to konieczne - nie zrobiłem tego - powiedział podczas konferencji prasowej przed startem turnieju w Cincinnati.
Grek nie myśli o szczepieniu przeciw COVID-19, lecz o zrealizowaniu swojego sportowego celu. W poprzedni poniedziałek awansował na trzecią pozycję w rankingu ATP i chce utrzymać miejsce w Top 3 do końca sezonu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Strach się bać!". Żona Burneiki pójdzie w jego ślady?!- "Trójka" w rankingu to liczba, która ma duże znaczenie. Nie sądzę, że wywiera presję, lecz zwiększa wartość wysiłku, jaki włożyłeś, by się tam dostać. Awans do Top 3 był moim celem. Teraz czeka mnie kolejna faza - konsekwentne zdobywanie punktów tydzień po tygodniu, aby pozostać na tej pozycji - mówił.
- Dążę do zdobywania wielkich punktów. Wiem, że największe w najważniejszych turniejach zaczynają się od półfinałów - podkreślił. - Priorytetem dla mnie jest dochodzenie jak najdalej w turniejach, pokazując przy tym dobry tenis. Nie celuje w zwycięstwo w każdej imprezie, ale chce być w fazach, które daję wiele punktów.
- Rankingi nie istnieją bez powodu. Oznaczają coś ważnego. Myślę, że moim następnym krokiem będzie wejście na pierwsze miejsce. Mam nadzieję, iż kiedyś to osiągnę - dodał.
W Cincinnati, gdzie Tsitsipas wystąpi w tym tygodniu, zwycięzca otrzyma 1000 oczek. Pierwszy mecz w stolicy stanu Ohio rozegra w środę, a jego rywalem będzie Sebastian Korda.
- Chcę mieć równowagę i umiejętność szybkiego przejścia z jednego turnieju na drugi bez znaczącej utraty jakości w grze. W tej chwili ważne dla mnie jest, abym w najbliższych turniejach pokazał się z najlepszej strony. A każda impreza jest inna z racji warunków, do których trzeba się zaadaptować - stwierdził.