Stefanos Tsitsipas zaszczepi się, jeśli będzie musiał. W tej chwili myśli o realizacji sportowego celu

PAP/EPA / DEAN LEWINS / Na zdjęciu: Stefanos Tsitsipas
PAP/EPA / DEAN LEWINS / Na zdjęciu: Stefanos Tsitsipas

Stefanos Tsitsipas zaszczepi się przeciw COVID-19 jedynie wtedy, kiedy będzie musiał. W tej chwili Grek koncentruje się na realizacji swojego celu - utrzymania miejsca w czołowej "trójce" rankingu ATP.

W tym artykule dowiesz się o:

Tenisiści wiele podróżują po świecie, wobec czego są mocno narażeni na zakażenie koronawirusem. Dlatego kilka gwiazd rozgrywek, m.in. Roger Federer, Rafael Nadal, Iga Świątek czy Simona Halep, zdecydowało się na szczepienie przeciw COVID-19. Stefanos Tsitsipas tego nie zrobił. I nie zamierza, jeśli nie będzie zmuszony.

- Nikt nie uczynił szczepienia obowiązkowym. W pewnym momencie będę musiał zaszczepić się, jestem tego pewien, ale do tej pory - skoro nie jest to konieczne - nie zrobiłem tego - powiedział podczas konferencji prasowej przed startem turnieju w Cincinnati.

Grek nie myśli o szczepieniu przeciw COVID-19, lecz o zrealizowaniu swojego sportowego celu. W poprzedni poniedziałek awansował na trzecią pozycję w rankingu ATP i chce utrzymać miejsce w Top 3 do końca sezonu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Strach się bać!". Żona Burneiki pójdzie w jego ślady?!

- "Trójka" w rankingu to liczba, która ma duże znaczenie. Nie sądzę, że wywiera presję, lecz zwiększa wartość wysiłku, jaki włożyłeś, by się tam dostać. Awans do Top 3 był moim celem. Teraz czeka mnie kolejna faza - konsekwentne zdobywanie punktów tydzień po tygodniu, aby pozostać na tej pozycji - mówił.

- Dążę do zdobywania wielkich punktów. Wiem, że największe w najważniejszych turniejach zaczynają się od półfinałów - podkreślił. - Priorytetem dla mnie jest dochodzenie jak najdalej w turniejach, pokazując przy tym dobry tenis. Nie celuje w zwycięstwo w każdej imprezie, ale chce być w fazach, które daję wiele punktów.

- Rankingi nie istnieją bez powodu. Oznaczają coś ważnego. Myślę, że moim następnym krokiem będzie wejście na pierwsze miejsce. Mam nadzieję, iż kiedyś to osiągnę - dodał.

W Cincinnati, gdzie Tsitsipas wystąpi w tym tygodniu, zwycięzca otrzyma 1000 oczek. Pierwszy mecz w stolicy stanu Ohio rozegra w środę, a jego rywalem będzie Sebastian Korda.

- Chcę mieć równowagę i umiejętność szybkiego przejścia z jednego turnieju na drugi bez znaczącej utraty jakości w grze. W tej chwili ważne dla mnie jest, abym w najbliższych turniejach pokazał się z najlepszej strony. A każda impreza jest inna z racji warunków, do których trzeba się zaadaptować - stwierdził.

Ojciec Novaka Djokovicia uderzył w organizatorów Wimbledonu. "Okropni ludzie. Nigdy tego nie zapomnę"

Komentarze (0)