21-letni Felix Auger-Aliassime został najmłodszym półfinalistą US Open od 2009 roku, gdy tytuł w Nowym Jorku zdobył wówczas 20-letni Juan Martin del Potro. Wyczynu Argentyńczyka jednak nie powtórzy, bo w piątkowym spotkaniu uznał wyższość Daniła Miedwiediewa (4:6, 5:7, 2:6).
- Danił na pewno był lepszym graczem na korcie. Ten mecz pokazał elementy, jakie mogę poprawić w moim tenisie. Aby wygrać, musiałem zagrać na swoim najwyższym poziomie, a nawet wejść jeszcze wyżej. Nie robiłem tego przez wystarczająco długi czas - mówił podczas konferencji prasowej.
Kanadyjczyk wyjawił, że jego planem na mecz było atakowanie, a największe kłopoty sprawił mu serwis Rosjanina. - Do stanu 5:4 w drugim secie grałem najlepiej, jak mogłem. On natomiast przez cały mecz prezentował się niesamowicie. Musiałem zaakceptować, że będę rozgrywał z nim wymiany, bo on odgrywa wiele piłek, ale chciałem iść do przodu po swoich uderzeniach.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: była tenisistka bawi się na całego! Luksusowe wakacje
- Precyzja jego podania momentami była szalona - kontynuował. - Nie dał mi wielu okazji. Przeciwko takiemu graczowi nie ma miejsca na błędy i na utratę koncentracji. W drugim secie przytrafiło mi się to, a on to wykorzystał i już nie dostałem kolejnej szansy.
Tenisista z Montrealu żałował porażki w drugiej partii, w której prowadził 5:2 i miał setbole. - Szkoda, że nie zamknąłem drugiego seta, bo czułem, że gram dobrze. Byłoby trudno wygrać jeszcze kolejne dwie partie, ale przynajmniej dałbym sobie szansę. To trudna porażka. Ale jednocześnie zawsze staram się zaakceptować rzeczywistość. Choć bardzo chciałem wygrać, nie zrobiłem tego.
Auger-Aliassime był zadowolony ze swojego występu w US Open. Zadebiutował w wielkoszlemowym półfinale, po turnieju awansuje na najwyższe w karierze miejsce w rankingu ATP (11.) i ma kolejny cel - zdobycie kwalifikacji do ATP Finals w Turynie.
- Myślę, że postawiłem się w dobrej pozycji, aby to osiągnąć. Teraz zamierzam naciskać, starać się grać jak najlepiej w kolejnych turniejach i zobaczymy, co to da. Kwalifikacja do ATP Finals byłaby dla mnie ważna. To dobra i zdrowa motywacja - podkreślił.