Polka debiutuje w zawodach tak wysokiej rangi jak WTA Finals. Osiem najlepszych zawodniczek minionego sezonu walczy w meksykańskiej Guadalajarze o tytuł nieoficjalnej mistrzyni świata. Walka trwa też o duże pieniądze. W puli nagród jest 5 milionów dolarów.
Turniej Iga Świątek rozpoczęła od porażki. Polka musiała uznać wyższość Marii Sakkari. Greczynka nie dała żadnych szans naszej tenisistce, która rozegrała słabe spotkanie. Pod jego koniec na twarzy Świątek pojawiły się łzy.
- Mam wrażenie, że nasza zawodniczka zawiesza sobie poprzeczkę własnych wymagań bardzo wysoko. Oczekuje od siebie tak dużo - trochę za dużo aniżeli jest w stanie pokazać w danym momencie - wyjaśnił w rozmowie ze sport.pl Artur Rolak z magazynu "Tenisklub".
Tenisowy ekspert zabrał również głos na temat słabych stron polskiej tenisistki, która od czasu zwycięstwa w zeszłorocznym Rolandzie Garrosie dołączyła do światowej czołówki.
- Faktem jest, że Idze brakuje cierpliwości i zrozumienia, że przyjdą mecze gorsze, w których przegra, w których nawet będzie musiała się napłakać, nie godząc z porażkami. Ale na tym polega sport i im szybciej to zrozumie, tym lepiej dla niej - dodał.
Czytaj także:
Dwa sety i łzy w meczu Igi Świątek!
Łzy na korcie. Iga Świątek zabrała głos
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: olbrzymie święto na ulicach! Te obrazki robią wrażenie