Reprezentacja Polski drugi raz weźmie udział w ATP Cup. W debiucie, przed dwoma laty, Biało-Czerwoni pokonali Austrię (2:1), ale przegrali z Chorwacją (1:2) oraz Argentyną (1:2) i odpadli w fazie grupowej. Teraz w naszym obozie liczą na lepszy wynik.
- Mamy wspaniałe doświadczenia i wspomnienia z występu sprzed dwóch lat. Rozegraliśmy trzy wyrównane mecze. W tym roku przyjechaliśmy do Sydney z myślą o lepszych wynikach. To nie będzie łatwe, ale jesteśmy pewni, że jeśli zagramy najlepiej, będziemy mogli wygrywać - mówił Marcin Matkowski, kapitan kadry, cytowany przez atptour.com.
Liderem Biało-Czerwonych będzie Hubert Hurkacz. Oprócz niego w drużynie znaleźli się Kamil Majchrzak, Kacper Żuk, Szymon Walków i Jan Zieliński.
ZOBACZ WIDEO: 17-latek stracił rękę. To, co zrobił, zszokowało cały świat
- Wspaniale jest być tutaj z całą drużyną. To świetna zabawa. Każdemu z nas się tu podoba i mamy nadzieję, że odniesiemy wiele zwycięstw - powiedział wrocławianin.
Pozostali nasi reprezentanci także czują ekscytację. - Bardzo cieszę się, że znów jestem w formie i spróbuję pomóc zespołowi - stwierdził Majchrzak. - Występ tutaj przed dwoma laty dał mi dużo doświadczenia i pewności. Cieszę się, że znów tu jestem - podkreślił Żuk.
Przed dwoma laty Hurkacz wygrał wszystkie pojedynki singlowe, ale jednocześnie Polacy w żadnym meczu nie zdobyli punktu w deblu. I właśnie na poprawę wyników w grze podwójnej Matkowski kładzie największy nacisk.
- Mamy bardziej doświadczony zespół. Hubert uważa, że lepiej gra w deblu i jego wyniki to pokazują. Obok niego mamy jeszcze Jana i Szymona, którzy mogą nam bardzo pomóc w deblu - ocenił.
- Naszą siłę w deblu oceniam wysoko - kontynuował. - Mamy duże szanse na wygranie z każdym, kto pojawi się na korcie. Jesteśmy przekonani, że możemy wyciągnąć wnioski sprzed dwóch lat i oczywiście Hubert nie będzie miał problemu, jeśli będzie potrzeba, by jednego dnia rozegrał dwa mecze.
Polska trafiła do Grupy D. Zmierzy się z Grecją (1 stycznia), Gruzją (3 stycznia) i Argentyną (5 stycznia). Awans do półfinału uzyska tylko zwycięzca grupy.
Ostatnie występy polskich tenisistów w 2021 roku. Zmarnowana szansa w Tunezji