Sensacyjne słowa szefa Australian Open ws. Djokovicia!
Wydawało się, że deportacja Novaka Djokovicia zakończy sprawę, która przez kilkanaście dni rozpalała światowe (nie tylko sportowe) media na całym świecie. Nic z tego.
Ostatecznie po wielu przepychankach prawników, Australijczycy postanowili deportować Serba. Po przylocie na lotnisku w Belgradzie na tenisistę czekała grupa kibiców, którzy wyrazili swoje wsparcie dla mistrza tenisa (TUTAJ znajdziesz więcej szczegółów >>).
Po deportacji pojawiło się wiele opinii, że Djoković będzie się starał o odszkodowanie. Za to, że nie mógł wystąpić w jednym z najważniejszych turniejów świata. I nie będzie mógł wystąpić w kolejnych trzech latach. Bo decyzja australijskiego sądu mówi o zakazie wjazdu do tego kraju do 2025 roku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ten to ma życie! Majdan pochwalił się zdjęciami z TajlandiiTiley nie wyjaśnił jak zamierza to zrobić, skoro wiza Djokovica została anulowana aż do 2025 roku. A można tę decyzję sądu zmienić tylko w przypadku "bardzo ważnych okoliczności, jak np. te dotyczące australijskiego interesu narodowego". Co więc Tiley ma dokładnie na myśli? Nie wiadomo.
Niektórzy eksperci uważają, że wypowiedź Tileya jest odpowiedzią na informacje, które się pokazują, że Djoković będzie chciał iść do sądu (więcej pisaliśmy TUTAJ >>). Być może szef australijskiego tenisa chce w ten sposób udobruchać najlepszego tenisistę świata.