Przed środowym spotkaniem Danił Miedwiediew i Felix Auger-Aliassime grali ze sobą trzykrotnie i za każdym razem młody Kanadyjczyk schodził z kortu pokonany. Tak było w 2018 roku w Toronto, w półfinale US Open 2021 oraz półfinale ATP Cup 2022.
Na Rod Laver Arena długo pachniało wielką niespodzianką. Niżej notowany Auger-Aliassime grał znakomicie. Serwował na wysokim poziomie, miał inicjatywę w wymianach i posyłał mocne forhendy. Miedwiediew był w ogromnych opałach, ale zdołał się z nich wydostać. Po czterech godzinach i 42 minutach zwyciężył ostatecznie 6:7(4), 3:6, 7:6(2), 7:5, 6:4.
Obaj panowie zaczęli uważnie. Pilnowali serwisu i przez 10 gemów nie było ani jednego break pointa. Pierwsze przełamanie nastąpiło przy stanie po 5. Auger-Aliassime wysunął się na prowadzenie, jednak po zmianie stron popełnił cztery niewymuszone błędy z forhendu i konieczne stało się rozegranie tie breaka. W nim 21-latek z Montrealu znów zaprezentował tenis na wysokim poziomie i zamknął seta przy drugiej okazji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska sportsmenka na egzotycznych wakacjach. "Dlaczego nie"
Co ważne Auger-Aliassime poszedł za ciosem na początku drugiej odsłony. Szybko wywalczył przełamanie i po kilkunastu minutach prowadził już 3:0. Kanadyjczyk grał wówczas bardzo solidnie. Był nie do ruszenia przy własnym podaniu i lepiej poruszał się po korcie od bardziej utytułowanego przeciwnika. Utrzymał przewagę i w dziewiątym gemie wykorzystał pierwszą piłkę setową.
Miedwiediew przegrywał 0-2 w setach, ale walczył do samego końca. Na początku trzeciej partii odparł break pointa. Przełamań w tej części spotkania nie było, dlatego decydował tie break. Ten został przerwany przy stanie 2-1 dla moskwianina z powodu opadów deszczu, aby zasunąć dach. Po wznowieniu gry Rosjanin wytrzymał ciśnienie. Zdobył pięć z sześciu kolejnych punktów i zamknął seta.
Wielkie emocje dopiero nadchodziły. W czwartym secie tenisiści walczyli już nie tylko z przeciwnikiem, ale także z własnymi słabościami. Przy stanie po 4 Auger-Aliassime uratował podanie. Po zmianie stron Miedwiediew podwójnym błędem sprezentował mu piłkę meczową, ale obronił ją kapitalnym serwisem! Po chwili role się odwróciły. To Kanadyjczyk znalazł się w opałach i stracił podanie. Rosjanin nie mógł nie wykorzystać takiej okazji. Po zmianie stron zwieńczył partie przy czwartym setbolu i wyrównał stan rywalizacji.
Na początku decydującej odsłony powtórzyła się sytuacja z końcowej fazy poprzedniego seta. Miedwiediew w wielkim stylu uratował serwis w drugim gemie, a następnie zaatakował. Wywalczył przełamanie i teraz to on był bliżej zwycięstwa. Auger-Aliassime cierpiał na korcie. Poprosił o przerwę medyczną, aby zabandażować staw skokowy. Młody Kanadyjczyk walczył do samego końca i miał jeszcze break pointy w ósmym oraz dziesiątym gemie. Rosjanin jednak nie dał się przełamać i w końcu wykorzystał pierwszą piłkę meczową.
Miedwiediew zanotował w środę 15 asów, 9 podwójnych błędów, 49 wygrywających uderzeń i 53 pomyłki. Auger-Aliassime miał 18 asów, cztery podwójne błędy, 64 kończące uderzenia i 75 niewymuszonych błędów. Panowie rozegrali aż 364 punkty, z których każdy z nich zdobył po 182. Kanadyjczyk miał więcej break pointów (11-5), ale to Rosjanin uzyskał więcej przełamań (3-2) i zagra dalej.
Po morderczym boju Miedwiediew awansował do półfinału Australian Open 2022 i ma szansę powtórzyć wynik z ubiegłego roku (a nawet go poprawić). Jego przeciwnikiem w piątkowej sesji wieczornej będzie Stefanos Tsitsipas, który szybko rozprawił się z Włochem Jannikiem Sinnerem. Rosjanin ma z Grekim bilans 6-2 w głównym cyklu.
Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 75 mln dolarów australijskich
środa, 26 stycznia
półfinał gry pojedynczej:
Danił Miedwiediew (Rosja, 2) - Felix Auger-Aliassime (Kanada, 9) 6:7(4), 3:6, 7:6(2), 7:5, 6:4
Program i wyniki turnieju mężczyzn
Czytaj także:
Wysoko prowadził i nadszedł kryzys. Rafael Nadal walczył o przetrwanie
Walka w pierwszym secie, a potem faworytka zgasła. Awans i radość Madison Keys