Rafael Nadal przed kolejnym krokiem i mecz z podtekstem. Czas na półfinały mężczyzn (plan gier)

PAP/EPA / DEAN LEWINS / Na zdjęciu: Rafael Nadal
PAP/EPA / DEAN LEWINS / Na zdjęciu: Rafael Nadal

Rafael Nadal w 1/2 finału Australian Open zagra z Matteo Berrettinim i będzie mógł wykonać kolejny krok w kierunku rekordowego 21. wielkoszlemowego tytułu. W drugim piątkowym meczu, z podtekstem, zmierzą się Stefanos Tsitsipas i Danił Miedwiediew.

Rafael Nadal bez większych problemów przeszedł cztery rundy Australian Open 2022. Pierwsze większe trudności napotkał w ćwierćfinale. W meczu z Denisem Shapovalovem przetrwał jednak kryzys fizyczny i zwyciężył 6:3, 6:4, 4:6, 3:6, 6:3. - Po prostu próbowałem przetrwać. To mały cud. Miałem problemy fizyczne i czułem, że coś jest nie tak z żołądkiem - wyjawił po spotkaniu, cytowany przez puntodebreak.com.

Nadal coraz bliżej rekordu

W piątek Nadala będzie czekać pojedynek z Matteo Berrettinim. Pod względem doświadczenia i sukcesów Majorkanin bije swojego rywala na głowę - zagra w 36. wielkoszlemowym półfinale, w tym siódmym w Australian Open, i stanie przed szansą na awans do 29. finału, a szóstego w Melbourne. Może także wykonać kolejny krok w kierunku wywalczenia 21. mistrzostwa w Wielkim Szlemie i objęcia samodzielnego prowadzenia w klasyfikacji wszech czasów.

Ale mający za sobą dwie pięciosetowe bitwy Berrettini, który trzeci raz wystąpi w 1/2 finału Wielkiego Szlema i będzie miał możliwość awansu do drugiego finału, chce powstrzymać Nadala. - To dla mnie świetna okazja. Naprawdę chcę wygrać i wiem, że mogę to zrobić - powiedział Włoch.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ten to ma życie! Majdan pochwalił się zdjęciami z Tajlandii

Nadal i Berrettini spotkają się po raz drugi i znów na poziomie wielkoszlemowego półfinału. Przed trzema laty w US Open Hiszpan wygrał 7:6(6), 6:4, 6:1.

Sympatii na korcie nie będzie

Drugi piątkowy mecz będzie pojedynkiem z podtekstem. Zmierzą się Stefanos Tsitsipas i Danił Miedwiediew, którzy niezbyt za sobą przepadają i w przeszłości mieli scysje na korcie. - Nie rozmawialiśmy ze sobą przez ostatnich kilka miesięcy. Ale nasza relacja dotyczy rywalizacji na korcie i to rodzaj walki o to samo marzenie - przyznał Grek.

Tsitsipas rozpoczynał turniej niepewny dyspozycji po operacji łokcia, ale rozkręca się z każdym dniem, a ćwierćfinał z Jannikiem Sinnerem był w jego wykonaniu koncertowy. Z kolei Miedwiediew, faworyt turnieju, nie przekonuje formą, stracił już cztery sety, a w środę był o jeden punkt od porażki z Felixem Augerem-Aliassime'em. Obronił jednak meczbola i wygrał 6:7(4), 3:6, 7:6(2), 7:5, 6:4.

Dla Greka będzie to piąty wielkoszlemowy półfinał i trzeci w Australian Open. Jeśli wygra, awansuje do drugiego finału w turniejach tej rangi. Rosjanin też piąty raz zagra w 1/2 finału Wielkiego Szlema, ale drugi w Melbourne, i w przypadku zwycięstwa wyrówna osiągnięcie z zeszłego roku, gdy dotarł do finału imprezy w stanie Wiktoria.

Bilans ich oficjalnych meczów wynosi 6-2 dla Miedwiediewa, w tym 5-1 na kortach twardych. Co ciekawe, przed rokiem też zmierzyli się w półfinale Australian Open i wówczas Rosjanin zwyciężył 6:4, 6:2, 7:5, ale Grek był tuż po pięciosetowej batalii z Nadalem. Teraz sytuacja się odwraca i to moskwianin przystąpi do meczu niespełna 48 godzin po wyniszczającym starciu z Augerem-Aliassime'em.

W piątek poznamy też pierwszych mistrzów turnieju. O godz. 2:00 polskiego czasu rozpocznie się finał miksta. Grający z dziką kartą Australijczycy Jaimee Fourlis i Jason Kubler zmierzą się z rozstawioną z numerem piątym francusko-chorwacką parą Kristina Mladenović / Ivan Dodig.

Plan gier 12. dnia (piątek) wielkoszlemowego Australian Open 2022:

Rod Laver Arena:

od godz. 2:00 czasu polskiego
Jaimee Fourlis (Australia, WC) / Jason Kubler (Australia, WC) - Kristina Mladenović (Francja 5) / Ivan Dodig (Chorwacja, 5)

nie przed godz. 4:30 czasu polskiego
Matteo Berrettini (Włochy, 7) - Rafael Nadal (Hiszpania, 6)

od godz. 9:30 czasu polskiego
Stefanos Tsitsipas (Grecja, 4) - Danił Miedwiediew (Rosja, 2)

Wypowiedział nazwisko Djokovicia. Wymowna reakcja na trybunach

Źródło artykułu: WP SportoweFakty