Rzucał rakietą i obraził kibica. Skandaliczne zachowanie w Indian Wells
W nocy z czwartku na piątek czasu polskiego byliśmy świadkami interesującego widowiska stworzonego przez Rafaela Nadala i Nicka Kyrgiosa. Spory niesmak pozostawiło jednak zachowanie Australijczyka.
"Zamknij, się k...a"
W głowie Kyrgiosa po raz pierwszy zakotłowało się, gdy nie zdołał zamknąć premierowej odsłony przy własnym podaniu. Nadal odrobił stratę przełamania w 10. gemie i powrócił do gry. Niezadowolony Australijczyk zniszczył rakietę, za co otrzymał od sędziego ostrzeżenie.
Tie break zupełnie nie ułożył się po myśli Kyrgiosa. Nadal błyskawicznie wyszedł na 6-0 i miał kolejne piłki setowe. Jak się okazało, Hiszpan nie musiał nawet walczyć o punkt. Szykujący się do serwisu Australijczyk krzyknął do jednego z fanów: "zamknij się, k...a". Arbiter natychmiast ukarał go następnym ostrzeżeniem, co skutkowało utratą punktu i przegraniem seta.
Kłótnia z sędzią
W trakcie meczu Kyrgios narzekał na kibiców i prosił Carlosa Bernardesa o interwencję. - Jest tutaj 10 tysięcy ludzi, którzy chcą oglądać mecz, a ty jako jedyny krzyczysz jak szalony - zwrócił się do fana brazylijski arbiter w trakcie drugiego seta.
Gdy w trzeciej partii Kyrgios stracił podanie po podwójnym błędzie, wdał się podczas zmiany stron w dyskusję z sędzią. - Jak długo zamierzasz to ciągnąć? Jak długo? Gdybyś coś z tym zrobił wcześniej, może to by się nie wydarzyło - stwierdził Australijczyk.
- Spójrz na wynik. Twoim zadaniem jest to kontrolować. Powiedz coś. Dobra robota, bracie. Niewiarygodna robota kontrolowania publiczności. Między pierwszym a drugim serwisem facet krzyczał głośno - dodał Kyrgios, a sędzia jeszcze raz poprosił widzów o nieprzeszkadzanie tenisistom.
Z kolei na korcie Australijczyk wdał się w dyskusję z jednym z kibiców. - Znasz się dobrze na tenisie? - zapytał. A gdy otrzymał odpowiedź negatywną, dodał: No właśnie, to dlaczego się odzywasz? Czy ja mówię mu [wskazując palcem na aktora Bena Stillera], jak ma się zachowywać? - dopytywał.
Mógł zrobić krzywdę chłopcu do podawania piłek
Do sporej kontrowersji doszło już po zakończeniu meczu. Nadal i Kyrgios podziękowali sobie za grę przy siatce i udali się w kierunku swoich ławeczek. Wówczas tenisista z Canberry cisnął rakietą o kort tak, że odbiła się ona i poleciała w kierunku chłopca do podawania piłek. Gdyby młody człowiek nie zorientował się w porę i nie wykonał uniku, to zostałby trafiony w głowę.
- Czy rzuciłem rakietą w pobliżu niego? Odbiła się metr od mojej stopy, wpadła w poślizg i prawie go trafiła. To było oczywiście nieszczęśliwe odbicie. Gdybym spróbował tak rzucić z milion razy, to by mi nie wyszło tak samo - powiedział na konferencji prasowej.
A gdy dziennikarz zwrócił mu uwagę, że do wypadku nie doszło tylko dlatego, że chłopak w porę się odsunął, Kyrgios odpowiedział: - To był wypadek. Na pewno nie taki jak w przypadku Zvereva [który został zdyskwalifikowany w Acapulco za zaatakowanie rakietą sędziego - przyp. red.]. Nie miałem zamiaru go uderzyć. Na szczęście chłopcu nic się nie stało.
Parę godzin po meczu Kyrgios zrozumiał swój błąd. Postanowił odszukać chłopca do podawania piłek za pośrednictwem mediów społecznościowych. W ramach przeprosin zdecydował się podarować mu rakietę, jak tylko spotka go w piątek na kortach Indian Wells Tennis Garden.
That came really close! pic.twitter.com/8Bg4fJYLQG
— Billy Bang (@villievang) March 18, 2022
Czytaj także:
Świetne wieści dla Novaka Djokovicia. Co z Rosjanami?
Szykuje się rewolucja w Wielkim Szlemie
-
Hoe Eye Zgłoś komentarz
turnieju z powodu PODŁEJ NAGONKI W MEDIACH PRZEZ REDAKTORÓW I POLITYKÓW. Haniebne Indian Wells 2022 i Australian Closed 2022, - podobnie jak Olmipiada Nazistow w Berlinie w 1936 roku przeszło do historii. Razem z wami "redaktorami" "wolnych" mediów bez wyboru, manipulantami, łamiącymi bezkarnie polskie prawo o braku cenzury i wolności słowa, szczującymi od lat na Djokovicia i jego rodzinę. Nie wstyd Ci, Smoliński? -
fannovaka Zgłoś komentarz
On chcial z Nadalem wygrac? Nie jest na tym poziomie i tylko nerwus wstyd Australii przynosi -
Adela Rozen Zgłoś komentarz
"...wpadła w poślizg i prawie go trafiła." - to chłopak prawie zabity...:-) -
jotwu Zgłoś komentarz
To gwiazdor? Nie róbcie jaj.To pośledni odbijacz piłeczki. -
papandeo Zgłoś komentarz
Zdecydowania przegina, czasami jest zabawny ale nie panuje nad agresją i może to się kiedyś źle skoczyć. Dla niego albo dla kogoś innego.