Z powodu kłopotów zdrowotnych Stan Wawrinka stracił niemal cały zeszły sezon. Szwajcar zmagał się z kontuzją stopy, przeszedł dwie operacje i nie brał udziału w rozgrywkach od marca 2021 roku, gdy w Dosze przegrał Lloydem Harrisem.
Wymuszona długa absencja Wawrinki dobiega jednak końca i w przyszłym tygodniu wróci do touru. Dzięki dzikiej karcie wystąpi w turnieju rangi ATP Challenger Tour w hiszpańskiej Marbelli. Impreza zostanie rozegrana w dniach 27 marca - 3 kwietnia na kortach ziemnych.
Występ w Marbelli będzie dla Wawrinki przetarciem przed powrotem do głównego cyklu. Organizatorzy turnieju ATP Masters 1000 w Monte Carlo poinformowali, że przyznali Szwajcarowi dziką kartę do głównej drabinki tegorocznej edycji (10-17 kwietnia).
Warto podkreślić, że tenisista z Lozanny ma dobre wspomnienia z Monte Carlo. To właśnie w księstwie Monako przed ośmioma laty zdobył swój jedyny tytuł rangi ATP Masters 1000.
36-letni Wawrinka to trzykrotny mistrz wielkoszlemowy, triumfator 16 turniejów głównego cyklu i były trzeci tenisista rankingu. Obecnie w klasyfikacji singlistów zajmuje 232. lokatę.
Od koszmaru do spełnionego marzenia. "Wciąż to do mnie nie dociera"
ZOBACZ WIDEO: Była gwiazda sportu próbuje sił w tanecznym show. Tak sobie radzi