Magda Linette nie sprawiła niespodzianki. Polka miała liczne szanse

Getty Images / Aaron Gilbert/Icon Sportswire / Na zdjęciu: Magda Linette
Getty Images / Aaron Gilbert/Icon Sportswire / Na zdjęciu: Magda Linette

Magda Linette miała aż 13 break pointów, ale tylko raz przełamała Ons Jabeur. Niespodzianki nie było i to tenisistka z Tunezji awansowała do kolejnej rundy turnieju WTA 1000 w Miami.

Magda Linette (WTA 63) turniej w Miami rozpoczęła od wyeliminowania Chinki . We wtorek poznaniankę czekała poważne wyzwanie. Zmierzyła się z rozstawioną z numerem ósmym  (WTA 10). Polka nie sprawiła niespodzianki i przegrała 6:7(1), 2:6.

Forhend po linii dał Jabeur przełamanie na 2:1 w I secie. Obroniła trzy break pointy przy 0-40 i wyszła na 3:1. Z czasem Linette coraz lepiej radziła sobie z utrzymywaniem piłki w korcie, ale skuteczność ją zawodziła w ważnych momentach. Tymczasem Tunezyjka miała coraz więcej problemów w trudnych warunkach (porywisty wiatr). W ósmym gemie oddała podanie zupełnie nieudanym skrótem.

Więcej przełamań nie było. W końcówce Jabeur lepiej regulowała tempo wymian i skuteczniej zmieniała kierunki. W tie breaku Linette zgasła na korcie. Na jego otwarcie popełniła trzy błędy. Tunezyjka dorzuciła dwa kapitalne punkty (forhend po linii, return) i odskoczyła na 5-0. Przy 6-1 miała pięć piłek setowych. Przy pierwszej z nich Linette wpakowała forhend w siatkę.

ZOBACZ WIDEO: Tego się nie spodziewała. Problemy Igi Świątek

W pierwszym gemie II partii Jabeur obroniła trzy break pointy. Później obie tenisistki dosyć spokojnie utrzymywały podanie. Cierpliwsza i bardziej konsekwentna w swojej grze była Tunezyjka. To pozwoliło jej uzyskać przełamanie na 4:2, a doprowadziła do niego świetnym forhendem. Po obronie czterech break pointów (większość odparła bardzo dobrymi serwisami) Jabeur podwyższyła na 5:2.

Mowa ciała Jabeur w przerwach między punktami wskazywała, że coś ją boli (korzystała z przerwy medycznej na początku II seta), ale w trakcie wymian nie było tego widać, bo biegała jak natchniona. Tymczasem Linette rozsypała się i coraz więcej psuła. W ósmym gemie Polka jeszcze raz oddała podanie. Spotkanie dobiegło końca, gdy wyrzuciła bekhend.

W trwającym godzinę i 43 minuty meczu Jabeur zaserwowała osiem asów. Wykorzystała trzy z pięciu break pointów. Linette na przełamanie zamieniła tylko jedną z 13 szans. Polce naliczono 11 kończących uderzeń i 14 niewymuszonych błędów. Tunezyjka miała 26 piłek wygranych bezpośrednio i 32 pomyłki. Jabeur podwyższyła na 3-1 bilans spotkań z Linette.

Linette starty w dwóch dużych marcowych turniejach USA kończy z jednym wygranym meczem. W Indian Wells w I rundzie za mocna dla niej okazała się Astra Sharma. Polka po raz piąty wzięła udział w imprezie głównej w Miami. Jej najlepszym wynikiem jest III runda z 2016 roku (jako kwalifikantka).

Jabeur jedyny do tej pory tytuł w WTA Tour zdobyła w Birmingham (2021). Zanotowała dwa wielkoszlemowe ćwierćfinały, w Australian Open 2020 i Wimbledonie 2021. W Miami rywalizuje po raz trzeci. Jej najlepszym wynikiem jest 1/8 finału z ubiegłego sezonu. O wyrównanie tego rezultatu Tunezyjka zagra z Estonką Kaią Kanepi.

Miami Open, Miami (USA)
WTA 1000, kort twardy (Laykold), pula nagród 8,584 mln dolarów
czwartek, 24 marca

II runda gry pojedynczej:

Ons Jabeur (Tunezja, 8) - Magda Linette (Polska) 7:6(1), 6:2

Program i wyniki turnieju kobiet

Czytaj także:
Wojciech Fibak pod wrażeniem Igi Świątek. "Te dwa czynniki są determinujące"
Mistrzyni z 2018 roku wyszarpała awans. Dobry dzień Czeszek w Miami

Komentarze (6)
avatar
fannovaka
25.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdyby nie Iga to Magda bylaby nasza pierwsza rakieta , a my bysmy sia zastanawiali czy odpadnie juz w pierwszej czy w drugiej rundzie. 
avatar
AndrzejWolmark
24.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Lepiej gdyby zakończyła już grę w tenisa, bo do tej pory nie osiągnęła żadnych sukcesów, a w przyszłości też jej szanse są zerowe.