Emma Raducanu (WTA 12) występ w Stuttgarcie rozpoczęła od efektownej wygranej z Australijką Storm Sanders (6:1, 6:2). W czwartek mogła odnieść jeszcze bardziej efektowne zwycięstwo. W pierwszym secie oddała tylko siedem punktów Tamarze Korpatsch (WTA 118). W drugiej partii Brytyjka pokazała znacznie gorsze oblicze i zdobyła zaledwie dwa gemy. Ostatecznie mistrzyni US Open pokonała Niemkę 6:0, 2:6, 6:1.
W ciągu 99 minut Raducanu zaserwowała pięć asów i zdobyła 35 z 47 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Brytyjka wykorzystała pięć z ośmiu break pointów.
Raducanu zrobiła furorę w ubiegłorocznym US Open. Wygrała 10 meczów i zdobyła wielkoszlemowy tytuł jako pierwsza kwalifikantka w Erze Otwartej (od 1968 roku). Brytyjka była wówczas notowana na 150. miejscu, a po nowojorskiej imprezie weszła do Top 30 rankingu.
ZOBACZ WIDEO: "Królowa jest jedna". Wystarczyło, że wrzuciła to zdjęcie
Po spektakularnym sukcesie Raducanu nie radzi sobie z oczekiwaniami. W Stuttgarcie wygrała czwarty i piąty mecz w 2022 roku (bilans 5-6). Awansowała do pierwszego ćwierćfinału od października (Kluż-Napoka).
Świątek i Raducanu zmierzą się po raz pierwszy w zawodowym tenisie. W 2018 roku trafiły na siebie w ćwierćfinale juniorskiego Wimbledonu. Polka rozbiła Brytyjkę 6:0, 6:1. W Stuttgarcie spotkają się w piątek po godz. 18:30.
Porsche Tennis Grand Prix, Stuttgart (Niemcy)
WTA 500, kort ziemny w hali, pula nagród 757,9 tys. dolarów
czwartek, 21 kwietnia
II runda gry pojedynczej:
Emma Raducanu (Wielka Brytania, 8) - Tamara Korpatsch (Niemcy, LL) 6:0, 2:6, 6:1
Czytaj także:
Dreszczowiec Hiszpanki z Kazaszką w Stuttgarcie. Karolina Pliskova za burtą
Ambitna pogoń w pierwszym secie. Zacięty bój Magdy Linette w Stambule