Holger Rune otrzymał dziką kartę do głównej drabinki turnieju ATP w Monachium i wspaniale ją wykorzystuje. 18-letni Duńczyk dotarł do półfinału, eliminując m.in. najwyżej rozstawionego Alexandra Zvereva, i na tym się nie zatrzymał. W sobotę pokonał 6:4, 6:4 Oscara Otte i wywalczył awans do finału.
Rune w sobotnim meczu zaserwował cztery asy i wykorzystał trzy z 13 break pointów. Wygrywając, Duńczyk pierwszy raz w karierze awansował do finału turnieju rangi ATP Tour.
Chronologicznie pierwszy sobotni półfinał więcej emocji. Rozstawiony z numerem ósmym Botic van de Zandschulp po prawie trzygodzinnej rozgrywanej przy padającym deszczu batalii wygrał 2:6, 7:6(4), 6:4 z oznaczonym "siódemką" Miomirem Kecmanoviciem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Świątek bije rekordy popularności. Szok!
- Jestem zmęczony. To był trudny mecz w trudnych warunkach i na ciężkim korcie, więc cieszę się, że udało mi się przez to przejść - mówił, cytowany przez atptour.com, 26-letni Holender, który również zadebiutuje w finale imprezy głównego cyklu.
Niedzielny finał (początek o godz. 13:30) będzie pierwszym pojedynek pomiędzy Rune a Van de Zandschulpem. Zwycięzca otrzyma 250 punktów do rankingu ATP i 81,3 tys. euro premii finansowej.
BMW Open, Monachium (Niemcy)
ATP 250, kort ziemny, pula nagród 543,5 tys. euro
sobota, 30 kwietnia
półfinał gry pojedynczej:
Botic van de Zandschulp (Holandia, 8) - Miomir Kecmanović (Serbia, 7) 2:6, 7:6(4), 6:4
Holger Rune (Dania, WC) - Oscar Otte (Niemcy) 6:4, 6:4
Roland Garros bez tenisisty z czołowej dziesiątki rankingu? Niepokojące wieści