Dziękujemy Państwu, że razem z nami przeżywaliście piękne emocje, jakich dostarczyła nam dziś Iga Świątek. Ale to nie koniec. Czeka nas jeszcze finał debla z udziałem Weroniki Falkowskiej i Katarzyny Piter. A więc spotykamy się za kilka chwil!

Iga Świątek w pierwszej kolejności podziękowała i pogratulowała Laurze Siegemund. Podziękowała też rodzinie i członkom sztabu. - Nie było łatwo wystąpić w tym turnieju. Chciałabym, aby w Polsce było coraz więcej takich imprez. Dałam z siebie wszystko w tym tygodniu, podobnie jak mój tata i organizatorzy. Cieszę się, że po ciężkim początku grałam coraz lepiej. Jeśli chodzi o poziom stresu, ten turniej był na równi z Rolandem Garrosem i nie przetrwałabym tego bez wsparcia kibiców - powiedziała Polka.

A teraz Iga Świątek odebrała trofeum dla mistrzyni BNP Paribas Warsaw Open.