Serena Williams pokonała Marię Szarapową 6:3, 7:5 w finale Australian Open. - Amerykanka od początku do końca miała wszystko pod kontrolą, pozostała tylko kwestia tego, czy Rosjanka się odblokuje i zdoła zmniejszyć rozmiary jej zwycięstwa - stwierdził komentator tenisa Lech Sidor. Dodał, że Szarapowa grała zbyt ryzykownie, żeby wygrać choćby seta. - Williams, kiedy jest zdrowa, nie przegra z żadną rywalką na świecie, bo żadna nie jest w stanie się wznieść na ten sam poziom fizyczny - zaznaczył Sidor.