Tokio 2020. Smutne pożegnanie Mai Włoszczowskiej. Popis wielkiej faworytki
Doświadczona Szwajcarka Jolanda Neff okazała się zdecydowanie najlepsza w bardzo wymagającej rywalizacji kolarstwa górskiego (cross-country) podczas igrzysk olimpijskich w Tokio. Niestety, daleko poza czołówką znalazła się Maja Włoszczowska.
Ta wymagająca trasa wydawała się być wręcz stworzona dla doświadczonej Jolandy Neff. Szwajcarka, która jest multimedalistką na najważniejszych imprezach w kolarstwie górskim nie dała szans rywalom. Neff już od samego początku narzuciła mocne tempo i szybko zgubiła wszystkie rywalki.
Szwajcarka z każdym kolejnym okrążeniem tylko powiększała swoją przewagę i już w połowie trasy można było spodziewać się, że tyko katastrofa może odebrać jej złoty medal. To się jednak nie wydarzyło i Jolanda Neff w zaskakująco łatwy sposób uzupełniła swoją bogatą kolekcję medalową o mistrzostwo olimpijskie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to się nie miało prawa udać. A jednak! Kapitalna "solówka" piłkarkiOkazuje się jednak, że trudne warunki na trasie były również idealne również dla innych reprezentantek Szwajcarii, bowiem pozostałe dwa miejsca na podium zajęły również kolarki z tego kraju. Rozdzielić tę parę próbowała obecna liderka Pucharu Świata w kolarstwie górskim (cross-country) - Loana Lecomte - jednakże Francuzka nie najlepiej sobie radziła na trasie igrzysk i już praktycznie przed ostatnim okrążeniem było wiadomo, że podium jest poza jej zasięgiem.
Nie można zapomnieć o wyniku Mai Włoszczowskiej. Z wynikiem reprezentantki Polski wiązano wielkie nadzieje, ponieważ potrafiła ona już wielokrotnie sprawić radość polskim kibicom, m.in. podczas igrzysk olimpijskich w Pekinie czy Rio de Janeiro. Jednakże w Tokio niestety podium dla Polki było nieosiągalne. Już od samego początku Włoszczowska plasowała się w dolnej połówce stawki i tak też zakończyła tę rywalizację. Warto jednak wspomnieć, że jeszcze na kilka dni przed startem sama zawodniczka studziła oczekiwania kibiców względem niej (więcej na ten temat TUTAJ). Niestety był to również ostatni występ Włoszczowskiej na imprezie tej rangi, bowiem jeszcze przed startem igrzysk olimpijskich w Tokio zapowiadała, że nie ma zamiaru już startować za trzy lata w Paryżu.
Miejsce | Zawodniczka | Kraj | Czas |
---|---|---|---|
1 | Jolanda Neff | Szwajcaria | 01:15:46 |
2 | Sina Frei | Szwajcaria | +00:01:11 |
3 | Linda Indergand | Szwajcaria | +00:01:19 |
4 | Kata Blanka Vas | Węgry | +00:02:09 |
5 | Anne Terpstra | Holandia | +00:02:35 |
6 | Loana Lecomte | Francja | +00:02:57 |
20 | Maja Włoszczowska | Polska | +00:08:39 |
Zobacz także: Polka narzeka na organizację igrzysk
Zobacz także: Łzy polskiej szpadzistki