Tokio 2020. Amerykanka potwierdziła wysoką klasę. Postraszyła rywalki w eliminacjach

Getty Images / Michael Steele/Getty Images / Valarie Allman
Getty Images / Michael Steele/Getty Images / Valarie Allman

Valarie Allman była zdecydowanie najlepsza w eliminacjach rzutu dyskiem kobiet. Amerykanka wyprzedziła drugą Kamalpreet Kaur o blisko 2,5 metra i pokazała, że będzie faworytką do złota w tej konkurencji.

W tym artykule dowiesz się o:

Podczas porannej sesji odbyły się zaledwie dwie konkurencje, w których nie startowali reprezentanci Polski - eliminacje rzutu dyskiem kobiet oraz preeliminacje biegu na 100 metrów mężczyzn.

W rzucie dyskiem, aby uzyskać awans należało uzyskać co najmniej 64 metry bądź znaleźć się w czołowej dwunastce. Minimum osiągnęły tylko dwie zawodniczki - Valarie Allman ze Stanów Zjednoczonych (66,42 m) oraz Kamalpreet Kaur z Indii (64,00 m).

Daisy Osakue ustanowiła nowy rekord Włoch rezultatem 63,66 m. Aby uzyskać awans do finału należało natomiast rzucić 61,52 m. Dla porównania dodajmy, że rekord świata jest o nieco ponad... piętnaście metrów dłuższy i należy do gabriele Reinsch z NRD (76,80 m).

Do rywalizacji na 100 metrów przystąpili z kolei zawodnicy najniżej notowani, nie należało się zatem spodziewać spektakularnych wyników. Część uczestników nie widniała nawet w światowych rankingach, niektórzy natomiast zajmowali poniżej 3000. miejsca na listach.

Walka toczyła się tutaj o trzy pierwsze miejsca w każdym biegu. Awans do eliminacji uzyskał także jeden "szczęśliwy przegrany". Najszybszy był Omańczyk Barakat Al-Harthi, który uzyskał 10,27 s.

Finał rzutu dyskiem kobiet odbędzie się w poniedziałek, 2 sierpnia o 13:00, natomiast eliminacje biegu na 100 m mężczyzn rozpoczną się jeszcze w sobotę o godz. 12:45 czasu polskiego.

Czytaj także:
Dobre informacje z bieżni. Mateusz Borkowski uśpił czujność rywali
Walka do końca i rekord życiowy. Joanna Linkiewicz z awansem

ZOBACZ WIDEO: Tokio 2020. Ryszard Czarnecki spokojny o los Polaków. "Worek medali został rozwiązany"

Komentarze (0)