W trakcie wieczornej sesji walczono o finał w trzech konkurencjach, w których nie startują Polacy.
Mimo trudnych warunków pogodowych zawodniczki uzyskały świetne czasy w półfinale biegu na 200 metrów. Najszybsza była Elaine Thompson-Herah z Jamajki, która wyrównała swój rekord życiowy wynikiem 21,66 s. Christine Mboma z Namibii z kolei ustanowiła rekord świata do lat 20 i rekord Afryki seniorów (21,97 s).
Na dystansie dwukrotnie dłuższym o awans do finału rywalizowali mężczyźni. Dwójce z nich udało się zejść poniżej granicy 44 sekund. Dokonał tego Kirani James z Granady, który - co należy podkreślić - mocno zwolnił na ostatnich metrach. Mimo to pobiegł w czasie 43,88 s. Rekord Ameryki Południowej wynikiem 43,93 s poprawił Anthony Jose Zambrano.
Podczas wieczornej sesji przeprowadzono jeszcze eliminacje skoku o tyczce kobiet. Z powodu ulewy zmagania zostały przerwane na kilkanaście minut. Zmagania miały dramatyczny przebieg. Amerykance Sandi Morris złamała się tyczka. Obolała zawodniczka nie była w stanie zakwalifikować się do finału (więcej TUTAJ).
Ostatecznie, aby awansować, należało zaliczyć wysokość 4,55 m. Ta sztuka udała się piętnastu zawodniczkom, które do finału przystąpią w czwartek, 5 sierpnia.
Czytaj także:
- "Jak w więzieniu". Olimpijczyk wściekły na warunki podczas igrzysk w Tokio
- Rywalizacja w fatalnych warunkach. Polka bez awansu do finału
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tekturowe łóżka w Tokio robią furorę. Słynna tenisistka pokazała zdjęcia