Tokio 2020. Polski pływak nie gryzie się w język. Padła ważna deklaracja

"To absurdalna sytuacja. Mam nadzieje, że w końcu obudzę się z tego koszmaru" - pisze na Instagramie Mateusz Chowaniec, jeden z pływaków, który przedwcześnie wrócił z Tokio. Sportowiec złożył też deklarację.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
Mateusz Chowaniec PAP / Radek Pietruszka / Na zdjęciu: Mateusz Chowaniec
Sześciu reprezentantów Polski w pływaniu - Alicja Tchórz, Aleksandra Polańska, Mateusz Chowaniec, Dominika Kossakowska, Jan Hołub oraz Bartosz Piszczorowicz - była już w Tokio, gdzie miała szykować się do startu w igrzyskach. O medale jednak nie powalczą.

Błąd podczas zgłaszania zawodników do startu popełnił Polski Związek Pływacki. Szóstka pływaków nie wypełniła minimum A, ale otrzymała zapewnienie, że ich start jest pewny dzięki obecności na liście B.

Chowaniec nie ukrywa, że jest bardzo rozczarowany, bo liczył na dobry występ w Tokio 2020. Na Instagramie zamieścił ostry wpis, w którym nie gryzł się w język. Padły mocne słowa.

ZOBACZ WIDEO: Piotr Lisek człowiekiem wielu talentów. Nietypowe hobby naszego mistrza!

"Jestem w ogromnym szoku, w związku z tym co się wydarzyło i jest to dla mnie absurdalna sytuacja, która nigdy nie powinna mieć miejsca. Tak naprawdę to mam nadzieje, że w końcu obudzę się z tego koszmaru. Jednym słowem jestem strasznie rozgoryczony i jest mi przykro, że z powodu niekompetentnych ludzi z PZP znajduje się w Polsce, a nie stolicy Japonii" - napisał Chowaniec.

Polacy nie uzyskali zgody na to, aby wobec błędnej interpretacji przepisów przez PZP, dokonane zostały zmiany na listach startowych. To był  ostateczny koniec marzeń sześciu sportowców o udziale w igrzyskach.

Chowaniec nie poddaje się. Na Instagramie złożył bardzo ważną deklarację.

"Na pewno nigdy się nie poddam i obiecuję, że zobaczycie mnie w Paryżu! Psy szczekają, karawana jedzie dalej" - przyznał.

Czytaj także:
Jedno zdjęcie wywołało wielką burzę! Tłum ludzi na japońskim stadionie
Tekturowe łóżka w Tokio! Gwiazda igrzysk zdradziła kuriozalny powód

Czy Polski Związek Pływacki powinien podać się do dymisji?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×