Niesamowita pogoń Polaka. Wyprzedził legendę i awansował na mistrzostwa świata
Robert Wilkowiecki po raz kolejny potwierdził, że należy do światowej czołówki triathlonu na dystansie Ironman. Podczas zawodów w meksykańskim Cozumel, Polak poradził sobie z przeciwnościami losu i w imponującym stylu stanął na podium.
Początkowo najlepszy Polak na dystansie Ironman w minionym sezonie na rowerze spisywał się bardzo dobrze, trzymając bezpieczny dystans do czołówki. Niestety, w drugiej części etapu rowerowego jego sprzęt został mocno uszkodzony, i musiał dokończyć tę konkurencję w zdecydowanie mniej aerodynamicznej pozycji. To sprawiło, że zdecydowanie stracił dystans do rywali. Warto wspomnieć, że zajmował wówczas 14. miejsce, ze stratą ponad 14,5 minuty do lidera.
Jednak wtedy przyszedł niesamowity maraton w wykonaniu Polaka. Robert Wilkowiecki nie przejął się przeciwnościami losu i rzucił się w pogoń za rywalami, mijał ich niczym tyczki. Od samego początku narzucił niesamowite tempo, które wytrzymał do samego końca. To spowodowało, że 42,1 km przebiegł w czasie 2 godzin, 39 minut i 47 sekund - zdecydowanie najlepszy czas w całej czołówce. Co najważniejsze, awansował aż o 11 pozycji i zakończył rywalizację na 3. miejscu, wyprzedzając na samym finiszu legendę tego sportu, Sebastiana Kienle.
Ten wynik zapewnił Robertowi Wilkowieckiemu awans na mistrzostwa świata Ironman, które odbędą się na Hawajach w 2024 roku. Przypomnijmy, że kilka tygodni temu awans na tę imprezę uzyskał inny z Polaków, Kacper Stępniak.
Wyniki mężczyzn Ironman CozumelMiejsce | Zawodnik | Kraj | Czas |
---|---|---|---|
1 | Leon Chevalier | Francja | 06:42:31 |
2 | Chris Leiferman | USA | 06:52:01 |
3 | Robert Wilkowiecki | Polska | 06:54:27 |
17 | Jacek Tyczyński | Polska | 07:27:03 |
ZOBACZ WIDEO: Jędrzejczyk rusza z projektem w telewizji. "Nie mogę się już doczekać"
Zobacz także: Kacper Stępniak pokazał klasę
Zobacz także: Pływał codziennie. Kardiolog przecierała oczy ze zdumienia