Już cztery lata temu przed igrzyskami w Turynie Petter Northug mimo zaledwie dziewiętnastu lat był jednym z kandydatów do miejsca w reprezentacji. Ostatecznie biegacz będący jeszcze juniorem do Włoch nie pojechał, jednak obecnie jest liderem norweskiej kadry i nikt już nie wyobraża sobie jej bez niego. Po zdobyciu trzech złotych medali na mistrzostwach świata w Libercu Northug to największy narciarski idol Norwegów i tamtejsze media niemalże codziennie starają się przekazać nowe informacje na jego temat. Ostatnio na jaw wyszło, że Northug ma zamiar wystartować we wszystkich sześciu biegach na igrzyskach olimpijskich w Vancouver i powalczyć o komplet medali.
- Jest to możliwe dla zawodnika aby pobiegł tyle razy, gdyż odstępy między poszczególnymi konkurencjami wynoszą co najmniej dwa dni - mówi Age Skinstad, szef ekipy norweskiej. - Na dziś Petter ma realną szansę zdobyć trzy złote medale: w sztafecie, biegu łączonym oraz sztafecie sprinterskiej, choć w tej ostatniej do dwóch miejsc kandyduje wielu zawodników i nie jest powiedziane, że na pewno jednym z nich będzie Northug. W pozostałych biegach, czyli na 15 km stylem dowolnym, 50 km stylem klasycznym i w sprincie techniką klasyczną moim zdaniem również nie jest bez szans. Do Vancouver możemy zabrać nawet dwadzieścia osób, mężczyzn byłoby ze dwunastu, kobiet z osiem. Daje nam to możliwość optymalnego doboru kandydatów do poszczególnych konkurencji choć zarazem sprawia, że niektórzy mogą pobiec na całych igrzyskach tylko raz - kończy Skinstad.