Fortuna: Adam Małysz na pewno będzie mocny

Legenda polskich skoków narciarskich - Wojciech Fortuna udzielił wywiadu Dziennikowi Gazecie Prawnej, w którym ocenił szanse Adama Małysza na złoty medal na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Vancouver.

- Adam Małysz na pewno będzie mocny, ale też pozostali Polacy skaczą na treningach równo. Sprawdzianem dla nich będą pierwsze konkursy. Myślę, że w Kuusamo Adam znajdzie się w czołowej piątce. On nie ukrywa, że to jego ostatni sezon. Na pewno będzie chciał godnie pożegnać się z kibicami. Priorytetem są dla niego igrzyska w Vancouver. Mówi: - Marzy mi się już tylko olimpijskie złoto, chcę zaistnieć jak Fortuna. Będzie szykowany na średnią skocznię i ma ogromne szanse. Był cztery razy mistrzem świata, cztery razy zdobywał PŚ, stawka go nie sparaliżuje. To jest kozak, pewniak, stary rutyniarz i wyga. Rywale się go boją - powiedział w wywiadzie dla Dziennika Gazety Prawnej Wojciech Fortuna.

Legenda polskich skoków zauważa analogię pomiędzy karierą swoją a Adama Małysza. Podobieństwo jest widoczne szczególnie w zakresie indywidualnych treningów. - Ja też byłem w takiej sytuacji. Kiedy zabrano mi trenera Jana Gąsiorowskiego, powiedziałem: nie trenuję, do obcego nie mam zaufania. Małysz bardzo chciał trenować z Lepistoe, był nawet gotów sam go opłacać. PZN wziął to jednak na siebie i bardzo dobrze, bo w przypadku zawodników tej klasy tak trzeba. To samo jest z Justyną Kowalczyk, na którą związek wydaje 1,5 mln zł i ona ma wszystko, czego zapragnie – kontener nart, psychologa, masażystę, fizjologa - wyjaśnił Dziennikowi Gazecie Prawnej Fortuna.

Wiele osób krytykuje fakt, że trenerem polskiej kadry jest Łukasz Kruczek. Fortuna broni jednak szkoleniowca. - Łukasz terminował u profesorów, bo za takich mam Hannu Lepistoe i Apoloniusza Tajnera, i jako trener też będzie miał swoje pięć minut. Małysz i Kruczek szanują się. Nasi pozostali skoczkowie mają identyczne warunki do pracy jak Austriacy czy Norwegowie. Muszą przyjść wyniki. Wiem, że kadrowicze Kruczka oddali więcej skoków treningowych niż rok temu. W Vancouver mają szansę zdobyć medal w rywalizacji drużynowej, szczególnie jeśli pomoże im Małysz - zakończył Wojciech Fortuna.

Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej

Komentarze (0)