- Minął drugi dzień zgrupowania w Whistler. Mieszkamy w centrum miasta a na treningi chodzimy do parku. Trasy są dobrze przygotowane oraz bardzo zróżnicowane. Obiekt olimpijski będzie dostępny dopiero od piątku więc musimy uzbroić się w cierpliwość. Na dzień dzisiejszy nie mamy możliwości strzelania więc zastępujemy je ćwiczeniami na "sucho". Czuję się dobrze i tylko różnica czasu bardzo mi doskwiera, mam nadzieję, że z dnia na dzień ze snem będzie coraz lepiej. Pogoda jak dotychczas nie jest korzystna, wczoraj padał deszcz a dziś temperatura wynosiła 5 kresek powyżej 0 - napisał Sikora na swojej stronie internetowej.
Najlepszy polski biathlonista chce jak najlepiej wykorzystać czas pozostały do igrzysk olimpijskich. Od początku sezonu największym problemem Sikory jest forma biegowa.