W środę (31.07) Dominik Czaja, Mateusz Biskup, Mirosław Ziętarski i Fabian Barański zdobyli brązowe medale w wioślarskiej czwórce podwójnej mężczyzn. Polacy dopłynęli na metę z czasem 5:44.59. Szybsi byli tylko Holendrzy i Włosi.
Polacy płynęli po piątym torze, między Holendrami i Niemcami. Od samego początku utrzymywali się w ścisłej czołówce stawki, odpierając ataki czwartych Brytyjczyków. 500 metrów przed metą wyprzedzili nawet Włochów i przez moment wydawało się, że zdołają wywalczyć srebrne medale. Wioślarze z Półwyspu Apenińskiego z nawiązka odrobili straty i ostatecznie ukończyli rywalizację tuż przed Biało-Czerwonymi.
Niedługo potem odbyła się ceremonia medalowa. Na szyjach reprezentantów Polski zawisły brązowe medale. Biało-Czerwoni tuż przed odebraniem krążków unieśli ręce w geście triumfu.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Szalony mecz Polek z Chinkami. "Ta hala eksplodowała kilka razy"
Chwile potem ogarnęło ich wzruszenie. Mirosław Ziętarski i Mateusz Biskup aż przymknęli oczy. Później Polacy oklaskiwali Włochów i Holendrów. Cała ceremonia zakończyła się pamiątkowym zdjęciem wszystkich medalistów. Moment, w którym Biało-Czerwoni odbierali krążki, widoczny jest na zamieszczonym poniżej nagraniu.
W środę nasi wioślarze wywalczyli trzeci medal dla Polski na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. W niedzielę srebrny krążek zdobyła kajakarka górska Klaudia Zwolińska. Z kolei we wtorek szpadzistki Renata Knapik-Miazga, Aleksandra Jarecka, Martyna Swatowska-Wenglarczyk i rezerwowa Alicja Klasik sięgnęły po brąz w rywalizacji drużynowej.
Czytaj też:
Nie miał pojęcia o istnieniu wioślarstwa. W środę zdobył medal olimpijski
"Jest pięknie". Eksperci w zachwycie po brązowym medalu polskiej osady