Po 500 metrach Dominik Czaja, Wiktor Chabel, Szymon Pośnik oraz Fabian Barański zajmowali drugie miejsce (1:29.52). Prowadzili wówczas Niemcy (1:29.17). Po kilometrze na czele znajdowali się już Biało-Czerwoni. Wioślarze trenowani przez Aleksandra Wojciechowskiego mieli wówczas 41 setnych sekundy przewagi nad Niemcami, a 49 - nad Holendrami. 500 metrów przed metą zawodnicy występujący w żółtych plastronach liderów Pucharu Świata wciąż byli pierwsi. Reprezentanci Holandii tracili do Polaków 1.18 sekundy, podczas gdy Niemcy - 1.25.
Ostatecznie Czaja, Chabel, Pośnik i Barański wygrali z czasem 6:00.80. Drudzy finiszowali Niemcy (6:01.91). Holendrzy pokonali dwa kilometry w sześć minut i dwie sekundy.
Polska czwórka podwójna mężczyzn wygrała zawody Pucharu Świata również w Płowdiwie, a także w Poznaniu i zwyciężyła w klasyfikacji końcowej sezonu. Wkład w triumf w "generalce" mieli też Mateusz Biskup i Mirosław Ziętarski, którzy wystąpili w czwórce podczas inauguracji PŚ 2019. W Bułgarii nie startowali wtedy Czaja i Pośnik.
ZOBACZ WIDEO Uwaga, duży turniej w Polsce! Przyjadą gwiazdy
Na drugim stopniu podium stanęła polska czwórka podwójna pań: Agnieszka Kobus, Maria Springwald, Marta Wieliczko i Katarzyna Zillmann (6:49.59). Wygrały trenowane przez polskiego szkoleniowca Marcina Witkowskiego wioślarki z Niemiec (6:46.64). Podopieczne Jakuba Urbana traciły do Niemek 0.96 sekundy po 500 metrach, 3.16 po kilometrze i 1.87 po 1500 m. Trzecie finiszowały Australijki (6:55.20).
Szóstą pozycję zajęła czwórka bez sternika: Mikołaj Burda, Mateusz Wilangowski, Marcin Brzeziński oraz Michał Szpakowski. Podopieczni Wojciecha Jankowskiego rozpoczęli międzynarodowy sezon 2019 od zwycięstwa w Płowdiwie. Później zdobyli srebrne medale mistrzostw Europy oraz brązowe medale PŚ w Poznaniu. W Rotterdamie triumfowali Australijczycy, który wyprzedzili w klasyfikacji generalnej cyklu prowadzących po zawodach w Polsce Biało-Czerwonych.
Po raz drugi w karierze do finału A PŚ zakwalifikował się Natan Węgrzycki-Szymczyk. Mistrz świata juniorów z 2013 roku awansował do najlepszej szóstki zawodów tej rangi również w 2016 r. w Varese, gdzie finiszował jako piąty. Tym razem siódmy skiffista igrzysk olimpijskich 2016 był szósty. Wygrał Duńczyk Sverri Nielsen.
W czołowej szóstce w Rotterdamie zabrakło dwójki podwójnej. Ziętarski i Biskup zostali sklasyfikowani na ósmej pozycji. Druga w finale B była też czwórka bez sterniczki: Monika Chabel, Joanna Dittmann, Maria Wierzbowska i Olga Michałkiewicz.