Bójka w wyścigu MotoGP. Dramat Marca Marqueza na przedostatnim okrążeniu

Twitter / MotoGP / Na zdjęciu: Francesco Bagnaia (po lewej) i Maverick Vinales
Twitter / MotoGP / Na zdjęciu: Francesco Bagnaia (po lewej) i Maverick Vinales

GP Francji na torze Le Mans nie zawiodło kibiców MotoGP. Po wygraną sięgnął Marco Bezzecchi, poza torem starli się Francesco Bagnaia i Maverick Vinales, a Marc Marquez stracił podium wskutek upadku na przedostatnim okrążeniu.

Marc Marquez z powodu kontuzji stracił kilka tygodni w MotoGP, ale Hiszpan chciał udowodnić w niedzielnym GP Francji, że zapomniał o urazie i nadal należy do czołówki motocyklowych mistrzostw świata. Zaraz po starcie Hiszpan wysforował się na czoło stawki, wyprzedzając Francesco Bagnaię i Jacka Millera.

Australijczyk dość szybko uporał się z Marquezem i wydawało się, że to samo zrobi Bagnaia. Aktualny mistrz świata MotoGP dość niespodziewanie został jednak "zabrany" z toru wskutek kontaktu z Maverickiem Vinalesem. Hiszpan miał sporo pretensji do rywali i między motocyklistami doszło do szamotaniny. Ostatecznie Bagnaię i Vinalesa musieli rozdzielać funkcyjni.

Prowadzący Miller ewidentnie przegrzał opony, co miało fatalne konsekwencje dla jego tempa. Przyspieszyli za to Marco Bezzecchi i Jorge Martin. Pierwszy z nich objął prowadzenie w GP Francji, zaczął mozolnie budować przewagę, nie popełnił ani jednego błędu i ostatecznie sięgnął po zwycięstwo na Le Mans. Dla podopiecznego akademii talentów Valentino Rossiego to już drugi triumf w sezonie 2023, za sprawą którego zgłosił on aspiracje do tytułu mistrzowskiego.

ZOBACZ WIDEO: Bolid F1 jechał w tłum dziennikarzy! Absurdalna sytuacja w trakcie Grand Prix Azerbejdżanu

Z kolei Martin tak nękał atakami Marqueza, że ten nie wytrzymał presji rywala. Na przedostatnim okrążeniu ośmiokrotny mistrz świata, gdy był w walce o drugie miejsce w wyścigu, zanotował upadek. W ten sposób zawodnik Repsol Honda Team zmarnował wysiłek z kilkunastu okrążeń. Co gorsza, był to kolejny wypadek Marqueza w ten weekend. Pokazuje to, jak trudna w prowadzeniu jest tegoroczna Honda.

Do poważnego wypadku doszło też wskutek walki Luki Mariniego i Alexa Marqueza. Włoch popełnił błąd i bronił się przed wywrotką, co natychmiast chciał wykorzystać jego rywal. Efekt był taki, że młodszy z braci Marquezów staranował Mariniego i obaj przedwcześnie zakończyli udział w GP Francji.

Warto zauważyć, że niedzielny wyścig MotoGP stał pod znakiem upadków - do mety dojechało tylko trzynastu zawodników.

MotoGP - GP Francji - wyścig - wyniki:

Poz.ZawodnikZespółCzas/strata
1. Marco Bezzecchi Mooney VR46 Racing Team 41:37.970
2. Jorge Martin Pramac Racing +4.256
3. Johann Zarco Pramac Racing +4.795
4. Augusto Fernandez GasGas +6.281
5. Aleix Espargaro Aprilia +6.726
6. Brad Binder Red Bull KTM +13.638
7. Fabio Quartararo Monster Energy Yamaha +15.023
8. Fabio di Giannantonio Gresini Racing +15.826
9. Takaaki Nakagami LCR Honda +16.370
10. Franco Morbidelli Monster Energy Yamaha +17.828
11. Danilo Petrucci Ducati +29.735
12. Lorenzo Savadori RNF Aprilia +36.135
13. Jonas Folger GasGas +49.808
Nie ukończyli:
14. Marc Marquez Repsol Honda +2 okr.
15. Jack Miller Red Bull KTM +3 okr.
16. Alex Rins LCR Honda +13 okr.
17. Joan Mir Repsol Honda +15 okr.
18. Luca Marini Mooney VR46 Racing Team +22 okr.
19. Alex Marquez Gresini Racing +22 okr.
20. Francesco Bagnaia Ducati +23 okr.
21. Maverick Vinales Aprilia +23 okr.

Czytaj także:
- Szef zespołu F1 na wylocie. Ruszyła giełda nazwisk
- Mick Schumacher znów w F1? Szef Mercedesa naciska na Williamsa

Komentarze (1)
avatar
gardener
15.05.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Do Marqueza karma wraca. Brawo Bezzecchi!