Uliczny wyścig zbiera żniwo. Nie żyje kolejny uczestnik

Facebook / Na zdjęciu: Raul Torras Martinez
Facebook / Na zdjęciu: Raul Torras Martinez

Wyścigi uliczne na wyspie Man mają długą historię, ale są przy tym niezwykle niebezpieczne. Niestety, podczas tegorocznej edycji Isle of Man TT doszło do kolejnego śmiertelnego wypadku. Życie na trasie zawodów stracił Raul Torras Martinez.

"Z wielkim smutkiem możemy potwierdzić odejście Raula Torrasa Martineza po incydencie, który miał miejsce na ostatnim okrążeniu pierwszego wyścigu Supertwin Race Isle of Man TT. Składamy najszczersze kondolencje rodzinie, bliskim i przyjaciołom Raula" - przekazali organizatorzy wyścigów na wyspie Man w komunikacie prasowym.

Hiszpan miał 46 lat. Pochodził z Sant Hilari Sacalm w prowincji Girona w Katalonii. "Proszę, powiedźcie, że to pomyłka! Raul był pełen pasji. Wspaniały przyjaciel. Wyścigi na wyspie Man były tym, co kochał. Utrzymywały go przy życiu!" - napisał jeden z kibiców w mediach społecznościowych.

"Poznałem trochę Raula w zeszłym roku, gdy napisał do mnie wiadomość i zaprosił do spotkania w padoku. To był taki typ faceta, niezwykle przyjazny, towarzyski i uwielbiający ściganie w ramach TT. Kondolencje dla jego bliskich" - dodał kolejny z sympatyków ścigania na wyspie Man.

Społeczność Isle of Man TT opisała Raula Torrasa Martineza jako "niezwykle popularnego członka padoku". "Jego uśmiech był zaraźliwy, a miłość do wyścigów drogowych była widoczna dla każdego, kto miał szczęście go poznać" - podkreślono.

Motocyklista pochodzący z Hiszpanii szykował się do piątego występu w ramach Tourist Trophy. Jeszcze o poranku, na kilkanaście godzin przed tragicznym wypadkiem, osiągnął najlepszy czas okrążenia na trasie wokół wyspy Man. Pokonał je ze średnią prędkością nieco ponad 201 km/h. Dało mu to 20. miejsce w kategorii Superstock.

- Chcę bawić się na motocyklu i ukończyć w czołowej dwudziestce wyścig TT na motocyklu o pojemności 1000 cm3 - zapowiedział przed kolejnym startem. Niestety, okazał się on jego ostatnim.

Świetne tempo na trasach wokół wyspy Man sprawiło, że Raul Torras Martinez zapisał się w historii Isle of Man Tourist Trophy jako najszybszy Hiszpan, który kiedykolwiek brał udział w tych zawodach - podkreślili organizatorzy. Motocyklista z Półwyspu Iberyjskiego regularnie pojawiał się też na innych wyścigach ulicznych - North West 2000, GP Ulster i GP Makau.

"Wyścigi były całym życiem Raula, a strata tak pełnego pasji i werwy dżentelmena będzie głęboko odczuwana przez całą społeczność Isle of Man TT" - napisali Brytyjczycy w pożegnalnym komunikacie.

Wyścigi uliczne na wyspie Man organizowane są od roku 1911 i mają opinię najtrudniejszych, ale też najbardziej niebezpiecznych na świecie. Wynika to z faktu, że motocykliści rywalizują po wąskiej nitce wyścigowej, wzdłuż betonowych płotów, latarń, słupów i krawężników. Do tej pory wyścigi w ramach Isle of Man TT kosztowały życie 267 osób.

Czytaj także:
- RPA coraz bliżej Rosji. F1 rezygnuje z wyścigu
- Możesz poczuć się jak Robert Kubica. Bolid F1 dla Kowalskiego

Komentarze (1)
avatar
red
7.06.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No i następny kamikadze ekstremalnego sportu, były dwa kciuki do góry, a teraz będą dwa kciuki w dół dosłownie dwa w dół.