Szalona końcówka wyścigu MotoGP. Martin znów zbliżył się do Bagnai

Materiały prasowe / MotoGP / Dorna / Na zdjęciu: Jorge Martin
Materiały prasowe / MotoGP / Dorna / Na zdjęciu: Jorge Martin

Jorge Martin, Brad Binder i Francesco Bagnaia zapewnili nie lada emocje kibicom MotoGP w GP Tajlandii. Po zwycięstwo w Buriram sięgnął Hiszpan, który znów zmniejszył straty do Bagnai w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata.

W MotoGP jesteśmy obecnie świadkami pasjonującej walki o tytuł mistrzowski pomiędzy Francesco Bagnaią a Jorge Martinem. Hiszpan wygrał sobotni sprint i zniwelował stratę do Włocha do 18 punktów. Zawodnik Pramac Racing miał też przewagę przed niedzielnym GP Tajlandii, gdyż ruszał do wyścigu z pole position, podczas gdy Bagnaia zajął szóste miejsce startowe.

Martin, który słynie ze świetnych startów i odjeżdżania czołówce MotoGP, tym razem zastosował inną taktykę. Motocyklista z Madrytu wyraźnie nie chciał przesadzić z tempem i doprowadzić do nadmiernego zniszczenia opon, co zdarzało mu się już w przeszłości. Dlatego też bardzo blisko lidera znajdowali się Luca Marini i Brad Binder.

Binder, podobnie jak w sobotnim sprincie, był w stanie najdłużej utrzymywać się za Martinem i kilkukrotnie nawet wyprzedził rywala, ale jego kontry były natychmiastowe. Do tej dwójki w drugiej fazie wyścigu zbliżał się też Bagnaia.

ZOBACZ WIDEO: Polski mistrz szczerze o swojej przemianie. "Byłem łobuzem"

Ostatnie okrążenia to już jazda Martina, Bindera i Bagnai w jednej grupie. Różnice były na tyle minimalne, że aktualny mistrz świata MotoGP przypuścił nawet szarżę po zewnętrznej w ostatnim zakręcie, ale manewr zakończył się niepowodzeniem i reprezentant Ducati pozostał na trzeciej pozycji.

Tuż przed metą byliśmy za to świadkami wymiany ciosów między Martinem a Binderem. Hiszpan utrzymał prowadzenie, zaś motocyklista z RPA wyjechał poza limity toru w zakręcie numer pięć, co zgodnie z regulaminem poskutkowało go przesunięciem o jedną pozycję w klasyfikacji GP Tajlandii. Bagnaia w ten sposób awansował na drugą lokatę.

Zwycięstwo Martina sprawiło, że Hiszpan traci już tylko 13 punktów do Bagnai w "generalce" MotoGP. Do zakończenia sezonu 2023 pozostały trzy rundy i biorąc pod uwagę ostatnią formę 25-latka, to on wydaje się być faworytem do mistrzostwa.

MotoGP - GP Tajlandii - wyścig - wyniki:

Poz.ZawodnikZespółCzas/strata
1. Jorge Martin Pramac Racing 39:40.045
2. Francesco Bagnaia Ducati +0.253
3. Brad Binder Red Bull KTM +0.114*
4. Marco Bezzecchi Mooney VR46 Racing Team +2.005
5. Aleix Espargaro Aprilia +4.303
6. Fabio Quartararo Monster Energy Yamaha +4.550
7. Marc Marquez Repsol Honda +5.362
8. Luca Marini Mooney VR46 Racing Team +6.778
9. Fabio di Giannantonio Gresini Racing +7.569
10. Johann Zarco Pramac Racing +9.377
11. Franco Morbidelli Monster Energy Yamaha +11.168
12. Joan Mir Repsol Honda +11.990
13. Enea Bastianini Ducati +12.323
14. Takaaki Nakagami LCR Honda +14.537
15. Raul Fernandez RNF Aprilia +15.093
16. Jack Miller Red Bull KTM +17.640
17. Augusto Fernandez GasGas +21.307
18. Pol Espargaro GasGas +21.435
Nie ukończyli:
19. Maverick Vinales Aprilia 23 okr.
20. Alex Marquez Gresini Racing 12 okr.
21. Miguel Oliveira RNF Aprilia 6 okr.

Czytaj także:
- Strzelanina przed GP Meksyku. Jedna osoba nie żyje
- Kończy 93 lata. Świat nie zapomni, co mówił o Putinie i Hitlerze

Źródło artykułu: WP SportoweFakty