Szalony wyścig MotoGP w Austin. Vinales przeszedł do historii

Materiały prasowe / Dorna / MotoGP / Na zdjęciu: Maverick Vinales
Materiały prasowe / Dorna / MotoGP / Na zdjęciu: Maverick Vinales

Mnóstwo emocji i manewrów wyprzedzania przyniósł wyścig MotoGP o GP Ameryk. Po zwycięstwo w Austin sięgnął Maverick Vinales, który zapisał się w historii. Hiszpan jako pierwszy triumfował na trzech różnych motocyklach w królewskiej kategorii.

Maverick Vinales wygrał ostatnio sprint MotoGP w Portimao i wywołał debatę na temat oficjalnych statystyk, gdyż sobotnie mini-wyścigi nie są zliczane do oficjalnych zestawień prowadzonych przez promotora mistrzostw. Hiszpan postanowił zatem rozwiać wątpliwości ekspertów w GP Ameryk. Po problemach na starcie zwycięstwo zawodnika Aprilii na torze w Austin było mocno wątpliwe.

Zaczęło się bowiem od szalonych mijanek Pedro Acosty, Marca Marqueza i Jorge Martina. Za tą trójką próbował też podążać Francesco Bagnaia. Problem Bagnai i Martina polegał na tym, że obaj postawili na miękkie opony i pojawiły się wątpliwości, czy Włoch i Hiszpan będą w stanie utrzymać takie tempo aż do końca wyścigu.

Nadzieję na pierwsze zwycięstwo na motocyklu Ducati miał Marquez, który uwielbia obiekt COTA. Zawodnik Gresini Racing przesadził jednak na hamowaniu na jedenastym okrążeniu, gdy znajdował się na prowadzeniu. Upadek wyeliminował 31-latka z dalszej jazdy. Wywołał przy tym głośny jęk zawodu kibiców zgromadzonych na trybunach.

ZOBACZ WIDEO: "On się pięknie uśmiechnie". Stanowcza opinia o Gregu Hancocku i jego przydatności

Za to Vinales kontynuował swoją pogoń. Zaraz po starcie Hiszpan był jedenasty, a na osiem okrążeń przed metą wysforował się na czoło wyścigu o GP Ameryk po tym, jak zdecydowanym atakiem wyprzedził Acostę. 19-latek próbował później kontrować starszego rodaka, ale bez większych efektów. Tempo zawodnika GasGas było zbyt słabe.

Vinales zwycięstwem w GP Ameryk zapisał się w historii MotoGP. Jako pierwszy motocyklista odniósł zwycięstwa na motocyklach trzech różnych producentów - Suzuki, Yamahy i Aprilii.

Miejsca na podium nie utrzymał też Jorge Martin, który w końcówce wyścigu musiał uznać wyższość Enei Bastianiniego. Dla Włocha był to ważny pojedynek, gdyż właśnie wicemistrz świata z minionego sezonu jest jego głównym rywalem w walce o kontrakt w Ducati na rok 2025.

Pocieszeniem dla Martina może być to, że dopiero na piątym miejscu finiszował Bagnaia, czyli teoretycznie jego największy rywal w mistrzostwach świata. Wicemistrz świata z ubiegłego roku nadal pewnie prowadzi w "generalce". Ma 80 punktów, a drugi w zestawieniu Bastianini zdobył dotąd 59 "oczek". Trzeci jest Vinales ze stratą 24 "oczek" do Martina.

MotoGP - GP Ameryk - wyścig - wyniki:

Poz.ZawodnikZespółCzas/strata
1. Maverick Vinales Aprilia 41:09.503
2. Pedro Acosta GasGas +1.728
3. Enea Bastianini Ducati +2.703
4. Jorge Martin Pramac Racing +4.690
5. Francesco Bagnaia Ducati +7.392
6. Fabio di Giannantonio Pertamina Enduro VR46 Racing Team +9.980
7. Aleix Espargaro Aprilia +12.208
8. Marco Bezzecchi Pertamina Enduro VR46 Racing Team +13.343
9. Brad Binder Red Bull KTM +14.931
10. Raul Fernandez Trackhouse Racing +16.656
11. Miguel Oliveira Trackhouse Racing +18.542
12. Fabio Quartararo Monster Energy Yamaha +22.899
13. Jack Miller Red Bull KTM +24.011
14. Augusto Fernandez GasGas +27.652
15. Alex Marquez Gresini Racing +32.855
16. Luca Marini Repsol Honda +33.529
Nie ukończyli:
17. Marc Marquez Gresini Racing
18. Alex Rins Monster Energy Yamaha
19. Joan Mir Repsol Honda
20. Franco Morbidelli Pramac Racing
21. Takaaki Nakagami LCR Honda
22. Johann Zarco LCR Honda

Czytaj także:
- Do lata wyleci z F1? Ultimatum dla Ricciardo
- Wiek nie stanowi przeszkody dla Alonso. Nawet nie myśli o końcu kariery

Źródło artykułu: WP SportoweFakty