Dani Pedrosa odejdzie z Hondy?

Wraz z końcem tego sezonu wygaśnie kontrakt Daniego Pedrosy z Repsol Honda Team. Czy hiszpański motocyklista pozostanie w tym zepsole na kolejne lata?

Po tym sezonie kończą się umowy obu motocyklistów Repsol Honda Team. O ile w przypadku Marca Marqueza pojawiają się głosy, że trwają rozmowy w sprawie przedłużenia kontraktu i wkrótce powinny zakończyć się sukcesem, o tyle w przypadku Daniego Pedrosy brak takich wieści. Hiszpan startuje w barwach Hondy od sezonu 2006 i ma na swoim koncie trzy tytułu wicemistrzowskie, jednak jeszcze ani razu nie udało mu się sięgnąć po miano najlepszego motocyklisty roku w MotoGP.

Tymczasem w padoku MotoGP pojawiła się plotka, iż Hiszpan od sezonu 2015 może reprezentować barwy Suzuki. Japończycy wracają do królewskiej kategorii po kilku latach nieobecności i potrzebują zdecydowanego lidera. - Nie mamy jakiegokolwiek porozumienia z jakimkolwiek zawodnikiem. Nawet nie mamy do końca określonych planów, kogo widzielibyśmy w naszym teamie w przyszłym roku. Oczywiście, rozważamy różne opcje, kontaktujemy się z agentami zawodników, aby zobaczyć jak wyglądają ich sytuacje. Musimy też wiedzieć, kto jest zainteresowany naszym zespołem i jazdą na szykowanym przez nas motocyklu - stwierdził Davide Brivio, menedżer Suzuki MotoGP Test Team.

Czy Dani Pedrosa odejdzie z Repsol Honda Team?
Czy Dani Pedrosa odejdzie z Repsol Honda Team?

Brivio nie chciał potwierdzić ostatnich plotek łączących jego zespół z Pedrosą. - Jeśli chodzi o Daniego, to musimy się najpierw dowiedzieć czy jest zainteresowany taką ofertą. Podkreślam - nie rozmawiamy z zawodnikami w tym momencie Być może takie negocjacje zaczną się w najbliższych tygodniach, ale mamy świadomość, że trudno będzie nam pozyskać zawodnika z czołówki, ale chcemy zakontraktować najlepsze opcje z możliwych. Zobaczymy kto jest gotowy na to wyzwanie, kto chce jeździć dla nas. Trudno jednak rzucać nazwiskami na tym etapie - dodał Brivio.

Niewykluczone, że jedno z miejsc w Suzuki zajmie Randy de Puniet. Francuz zrezygnował w tym roku z regularnego ścigania się w MotoGP, aby poświęcić się testom prototypowego motocykla japońskiego zespołu. - To jeden z kandydatów. Fakt, że pracuje z nami od dwóch sezonów trzeba zaliczyć na plus. Jednak nie chcę mu niczego obiecywać, poza tym, że jest na naszej liście kandydatów - podsumował menedżer Suzuki.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (0)