Na wyścig o Grand Prix Katalonii ekipa Suzuki Team przygotowała nowy silnik do swojego motocykla. Jest on mocniejszy od poprzednika, co od razu przełożyło się na wyniki japońskiego zespołu.
[ad=rectangle]
Aleix Espargaro piątkowe treningi kończył na pierwszej i trzeciej pozycji, z kolei Maverick Vinales zajął dwukrotnie piąte miejsce. - Mam bardzo pozytywne odczucia. Ten wyścig wiele dla mnie znaczy i czuję się bardzo komfortowo na tym torze, dlatego to jest dla mnie ważne wydarzenie, że jestem na czele stawki po drugim treningu - powiedział hiszpański motocyklista.
Starszy z braci Espargaro zdaje sobie jednak sprawę, że forma z piątkowych treningów nie musi się przełożyć na postawę w dalszej części weekendu. - To tylko piątek, ale wykonaliśmy dobrą robotę. Do tego ten obiekt wymaga sporej pracy przy ustawieniach motocykla. Teraz zajmujemy się tym, aby znaleźć właściwe konfiguracje i korzystamy z nowych rozwiązań, które przybyły prosto z Japonii - dodał Espargaro.
Hiszpan podkreśla, że nowy silnik w jego motocyklu nie wywołuje ogromnej różnicy. - Nie czuję niezwykłej różnicy, ale na pewno zastosowaliśmy kilka ulepszeń. Oczywiście wciąż przed nami sporo pracy. Oprócz wyników, które są bardzo satysfakcjonujące, Suzuki daje mi ogromne wsparcie. Wszyscy pracują bardzo ciężko i głęboko wierzą w ten projekt. To jest coś, co sprawia, że jestem dumny i szczęśliwy - podsumował Espargaro.