Dani Pedrosa: Niczego nie podpisałem

W sobotę hiszpański "El Pais" poinformował, że Dani Pedrosa ustalił warunki kontraktu z Movistar Yamaha MotoGP i po jedenastu latach opuści ekipę Repsol Honda Team. Hiszpan zaprzecza tym informacjom.

Kierownictwo Movistar Yamaha MotoGP poszukuje nowego zawodnika, gdyż od sezonu 2017 Jorge Lorenzo postanowił przenieść się do Ducati. Japończycy prowadzili rozmowy z Maverickem Vinalesem, ale negocjacje z 21-latkiem utknęły w martwym punkcie.

W tej sytuacji Yamaha przedstawiła swoją propozycję Daniemu Pedrosie. Na nawiązanie współpracy z 30-latkiem miała naciskać firma Movistar, która jest sponsorem strategicznym teamu Yamahy w MotoGP. - Na razie koncentruję się na wyścigu o Grand Prix Francji i nie pytajcie mnie o przyszłość. Nie mam nic więcej do powiedzenia, niż w czwartek podczas konferencji prasowej, kiedy mówiłem, że niczego nie podpisałem. Sytuacja wygląda tak samo jak przed dwoma tygodniami w Jerez - powiedział Pedrosa.

Wcześniej transferem Pedrosy zainteresowany był KTM, który w sezonie 2017 zadebiutuje w MotoGP. Austriacy nie byli jednak w stanie spełnić żądań finansowych motocyklisty z numerem "26". Obecnie 30-latek zarabia w Repsol Honda Team ok. dwóch milionów euro za sezon. Zainteresowanie ze strony Yamahy sprawiło, że nowa umowa może przynieść Pedrosie zarobki rzędu czterech milionów euro na rok.

ZOBACZ WIDEO Hubert Ptaszek: Celem jest WRC

Komentarze (0)