Red Bull Ring najszybszym torem w MotoGP

Niedzielny wyścig MotoGP o Grand Prix Austrii zapowiada się niezwykle emocjonująco. Czasy z piątkowych treningów pokazują, że Red Bull Ring będzie najszybszym obiektem w kalendarzu mistrzostw świata.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera

Już lipcowe nieoficjalne testy MotoGP, które zorganizowano w Austrii, dawały podstawy ku temu, by Red Bull Ring zdetronizował tor Phillip Island w Australii. To właśnie obiekt na Antypodach jest obecnie najszybszy w kalendarzu mistrzostw świata. Średnia prędkość, z jaką pokonują go zawodnicy, wynosi 182,1 km/h.

Podczas lipcowych testów najszybszy był Andrea Iannone. Włoch pokonał jedno okrążenie toru Red Bull Ring z średnią prędkością 187,1 km/h. Podczas piątkowych treningów zawodnicy osiągali nieco gorsze czasy, gdyż uwzględniono prośby dotyczące bezpieczeństwa i zmodyfikowano zakręt numer dziesięć. Teraz jest on węższy niż w lipcu, w wyniku czego zawodnicy muszą w tym fragmencie toru mocniej hamować.

W efekcie podczas piątkowego treningu Andrea Dovizioso dystans 4,318 km na torze Red Bull Ring pokonał ze średnią prędkością 185,9 km/h. To wynik lepszy o 3,8 km/h niż w przypadku Phillip Island.

Osiągnięcie Dovizioso na Red Bull Ringu dalekie jest jednak od rekordu wszech czasów MotoGP. W roku 1977 w trakcie Grand Prix Belgii Barry Sheene pokonał jedno okrążenie toru ze średnią prędkością 220,7 km/h. Jednak obecnie ze względów bezpieczeństwa wyścigi MotoGP nie odbywają się na belgijskim torze Spa-Francorchamps.

ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio": historia pomnika Jezusa Odkupiciela (źródło TVP)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×