Jorge Lorenzo od kilku dni nie ukrywa, że jego zamiarem jest pożegnanie się z Movistar Yamaha MotoGP zwycięstwem. Hiszpański motocyklista już w piątek wygrał obie sesje treningowe przed Grand Prix Walencji i wyrósł na głównego kandydata do wygranej w niedzielnym wyścigu.
W sobotę "Por Fuera" uczynił kolejny krok w stronę zwycięstwa w Walencji. Hiszpan był bezkonkurencyjny w kwalifikacjach. - Mam ogromną motywację. Chciałem zdobyć pole position, ale jeszcze mocniej zależy mi na niedzielnym wyścigu. Chciałbym w nim odnieść zwycięstwo, ale to będzie trudne zadanie. Na ten moment mogę powiedzieć, że w ostatni weekend z Yamahą zdobyłem pole position. To pożegnanie stanowi dla mnie inspirację - powiedział Lorenzo.
W trakcie sobotniej sesji kwalifikacyjnej MotoGP Lorenzo poprawił rekord toru w Walencji, który należał do niego. - Czas okrążenia na poziomie 1:29.8 jest takim, jakiego oczekiwałem. I to mi się udało zrealizować. Co najważniejsze, udało mi się poprawić rezultat na zużytej oponie, nie miałem założonej kompletnie nowej. Zrobiłem wszystko, co mogłem i ryzykowałem podczas hamowań - dodał hiszpański motocyklista.
[color=black]ZOBACZ WIDEO Łukasz Fabiański: Przywróciliśmy wiarę sobie i kibicom
[/color]