We wtorek i środę w Walencji zawodnicy MotoGP mieli okazję po raz pierwszy sprawdzać motocykle na sezon 2017. Pierwsze testy padły łupem Mavericka Vinalesa. 21-latek, który od przyszłego roku reprezentować będzie ekipę Movistar Yamaha MotoGP, wykręcił najlepsze czasy podczas obu dni.
W środę dobre tempo zaprezentował też Marc Marquez. Hiszpan zakończył ściganie z drugim wynikiem. Do Vinalesa stracił jedynie 0.196 s. - To był dobry dzień. Zaczęliśmy zimowe testy lepiej niż przed rokiem. Mam nadzieję, że od Walencji będziemy robić kolejne postępy. Znaleźliśmy dobrą konfigurację bazową w Walencji. Mamy dobre tempo i zobaczymy co przyniesie przyszłość - powiedział aktualny mistrz świata MotoGP.
Hiszpan nie ukrywa, że w środę mógł osiągnąć jeszcze lepszy rezultat, ale razem ze swoim teamem obrał inną strategie na testy w Walencji. - Mam nadzieję, że nadal będziemy pracować w ten sam sposób. Nie mieliśmy czasu na atak, aby poprawić znacząco czas i być jeszcze wyżej. Nie zdążyliśmy też przetestować nowej przedniej opony Michelina. Bardziej skupiliśmy się na długich przejazdach - dodał Marquez.
ZOBACZ WIDEO "Parę łez poleciało". Milik szczerze o kontuzj