Przed tygodniem Valentino Rossi zanotował upadek treningu na motocyklu enduro. W wyniku tego zdarzenia włoski motocyklista złamał kość strzałkową i piszczelową w prawej nodze. "Doctor" był zmuszony wycofać się z rywalizacji w Grand Prix San Marino na torze Misano.
Tak poważne złamanie nogi wymaga ponad 40 dni odpoczynku i rehabilitacji. Dlatego pod znakiem zapytania stał też występ Rossiego w Grand Prix Aragonii. - Zobaczymy. Ostatnio przy takim złamaniu wróciłem na motocykl po 40 dniach, wyścig w Aragonii będzie po 22 dniach. Będzie ciężko, ale to jest lżejsze złamanie - mówił Rossi przed weekendem.
38-latek przegrał jednak z kontuzją. W poniedziałek zespół Movistar Yamaha MotoGP ma wydać oficjalny komunikat, w którym poinformuje, że Rossi nie wystąpi na torze Motorland Aragon. Dla Włocha oznacza to koniec walki o tytuł mistrzowski w MotoGP. Już w tym momencie jego strata do liderujących Marca Marqueza i Andrei Dovizioso wynosi 42 punkty. Po wyścigu w Aragonii będzie ona jeszcze większa.
Nieoficjalnie wiadomo, że w miejsce Rossiego w Hiszpanii zobaczymy Michaela van der Marka. Holender reprezentuje barwy Yamahy w World Superbike. Nie miał jeszcze okazji startować w wyścigu MotoGP.
ZOBACZ WIDEO Triumf Juventusu, parada Wojciecha Szczęsnego - zobacz skrót meczu Juventus - Chievo [ZDJĘCIA ELEVEN]