Obowiązkowe szczepienia. Kolejna dyscyplina nie ma złudzeń

Formuła 1 nie będzie jedyną dyscypliną sportową, która w roku 2022 wymagać będzie od pracowników i zawodników szczepień przeciwko COVID-19. Również w MotoGP przyjęcie wakcyny ma być obowiązkowe. Zarządcy MotoGP odrzucają za to ideę kwarantanny.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Wyścig MotoGP Materiały prasowe / Michelin / Wyścig MotoGP
Przykład Novaka Djokovicia, który nie zagrał w tegorocznej edycji Australian Open i został deportowany z Antypodów, wywołał poruszenie na całym świecie. Wszystko przez to, że Serb nie jest zaszczepiony przeciwko COVID-19. Francja wprowadziła już przepisy, które zobowiązują wszystkich sportowców rywalizujących na terenie kraju do przyjęcia wakcyny, jeśli chcą otrzymać zgodę na występ.

Biorąc pod uwagę, że inne państwa mogą wprowadzić podobne zasady, Formuła 1 wprowadziła obowiązek szczepień przeciwko COVID-19 wśród personelu. Będzie on obejmował nie tylko szeregowych pracowników, ale też kierowców F1.

Wiadomo już, że podobnych regulacji należy się spodziewać w MotoGP. W rozmowie z agencją prasową EFE Carmelo Ezpeleta, który stoi na czele Dorny - zarządcy motocyklowych mistrzostw świata - wyjawił podejście firmy do restrykcji covidowych w sezonie 2022.

Ezpeleta stwierdził, że jedynym warunkiem, którego MotoGP nie będzie tolerować, to obowiązek odbycia kwarantanny po przylocie do danego państwa. - Jeśli gdzieś powiedzą nam, że mogą nas przyjąć i zorganizować wyścig, ale najpierw musimy odbyć 14-dniową kwarantannę, to nasza odpowiedź będzie jasna: nie, dziękujemy, nie przylecimy. To jest nasz warunek - powiedział Hiszpan.

O ile któreś państwo będzie wymagać szczepień od personelu i motocyklistów, to MotoGP uda się w to miejsce. Brak zgody na izolację wynika z faktu, że utrudniłby on przygotowanie się do kolejnych wyścigów. Wpłynąłby też na terminarz mistrzostw świata w sytuacji, gdy pomiędzy rundami jest tylko tydzień przerwy.

Szef Dorny podkreślił, że jego firma oczekuje stopniowego powrotu do normalności w roku 2022. Może jednak dojść do odwołania kilku zaplanowanych wyścigów. - Naszym celem jest, aby odbyło się co najmniej 19 rund MotoGP. W kalendarzu mamy ich 21, bo musimy respektować podpisane umowy, ale pewnie część z nich da się anulować - dodał Ezpeleta.

MotoGP na początku lutego ma zorganizować przedsezonowe testy w Malezji i Indonezji. Ma to być sprawdzian generalny przed rozpoczęciem rywalizacji. Pokaże on, jak funkcjonować może padok mistrzostw świata w dobie kolejnej fali koronawirusa spowodowanej wariantem Omikron.

Czytaj także:
Kłótnia o finanse w F1. Nie ma zgody na regulaminową nowość
Ważne zmiany w F1. Celem ochrona środowiska

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: syn gwiazdy futbolu zabawił się z piłką. A potem ta radość!
Czy popierasz obowiązkowe szczepienia sportowców?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×