Legenda mówi "dość"?! Robert Kubica traci utytułowanego rywala

Sebastien Ogier przed sezonem 2022 porzucił rajdy WRC, by rywalizować w wyścigach długodystansowych WEC. Po 24h Le Mans kierowca z Francji ogłosił zaskakującą decyzję.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Sebastien Ogier Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Sebastien Ogier
Sebastien Ogier ma na swoim koncie osiem tytułów mistrza świata WRC. Jednak przed sezonem 2022 francuski kierowca ogłosił, że nie zamierza nadal startować w pełnym cyklu rajdowych zmagań. Francuz postawił za to na wyścigi długodystansowe WEC, podpisując kontrakt z Richard Mille Racing i stając się jednym z rywali Roberta Kubicy w klasie LMP2.

Szybko okazało się, że Ogier na torze nie odnajduje się tak dobrze jak na rajdowych trasach. W dotychczas rozegranych wyścigach 38-latkowi zdarzało się kilkukrotnie rozbijać samochód, na czym cierpiał wynik zespołu. Richard Mille Racing udało się jednak dojechać do mety ostatniego 24h Le Mans, osiągają dziewiątą lokatę w klasie LMP2.

Po wyścigu na Circuit de la Sarthe francuski kierowca zaskoczył jednak kibiców. Wiele wskazuje na to, że był to jego ostatni występ w WEC w tym roku. - Chociaż podczas ogłaszania kontraktu ujęto to nieco inaczej, to od początku byłem pewien, że będę się ścigać do momentu rozegrania 24h Le Mans. Dwa wcześniejsze wyścigi posłużyły mi do przygotowania się do tej imprezy - powiedział Ogier, cytowany przez motorsport.com.

ZOBACZ WIDEO: Koniec Rybusa w reprezentacji Polski? "Prawdopodobnie postanowił się osiedlić na stałe w Rosji"

- Nie chciałem startować w pełnym cyklu WEC. Byłem bardziej zainteresowany tym, by zaliczyć kilka rajdów więcej. Pięć czy sześć wyścigów WEC nie współgra z moim planem, by nieco zwolnić w życiu. Dlatego wiele wskazuje na to, że wraz z 24h Le Mans mój sezon w WEC się kończy - dodał były rajdowy mistrz świata.

Docelowo Ogier chciałby jednak awansować do kategorii hypercar w WEC, ale jego plany uzależnione są od decyzji Toyoty. To właśnie w barwach japońskiego producenta Francuz zdobywał ostatnie tytuły mistrzowskie w WRC, a następnie Azjaci stworzyli mu możliwość testowania prototypu z WEC - modelu GR010 Hybrid.

Toyota obecnie wystawia do rywalizacji dwa hypercary w WEC. Aby zrobić miejsce dla Ogiera, ekipa musiałaby stworzyć trzecią załogę. - Jestem pewien, że poprawiłem się w ciągu roku pod względem zarządzania ruchem na torze i poznawaniem obiektów. Jeśli wrócę do WEC, to na pewno będę w stanie robić kolejne kroki naprzód. Złapałem bakcyla do tych wyścigów - zakończył Ogier.

Czytaj także:
Mercedes sam na placu boju. Nikt nie kupuje jego blefu
To ostatnie chwile kierowcy w F1. Ogłoszenie następcy formalnością

Czy jesteś zaskoczony decyzją Sebastiena Ogiera?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×