Zespoły rywalizujące w długodystansowych mistrzostwach świata WEC są na ostatnim etapie przygotowań do nowego sezonu. Prolog WEC w amerykańskim Sebring odbywa się na kilka dni przed pierwszym wyścigiem, który zaplanowano na 17 marca. Już pierwszy dzień próbnych przejazdów na Florydzie pokazał, że Robert Kubica dokonał właściwego wyboru wracając do WRT.
Belgijska ekipa zdaje się być w świetnej formie. Robert Kubica osiągnął drugi wynik w kategorii LMP2 w porannej sesji testowej w Sebring, zaś w popołudniowej bardzo dobre okrążenie pojechał Louis Deletraz. W tym przypadku czas 1:51.589 dał załodze oznaczonej numerem 41 trzecie miejsce w klasie LMP2.
Lepszym rezultatem mogły się pochwalić jedynie Prema (1:51.534) oraz United Autosports (1:51.492).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poznaj człowieka, który strzela gole w... budowlanych rękawicach
Kubica w popołudniowej sesji testowej nie poprawił swojego czasu z poranka. Polski kierowca spędził na torze 12 okrążeń, a najlepszy wynik jaki osiągnął, to 1:52.048.
Co ciekawe, na czele ogólnej klasyfikacji doszło do zmiany lidera. Dość niespodziewanie najlepszy wynik osiągnął Cadillac, który od sezonu 2023 będzie rywalizować w WEC z nowym samochodem klasy Hypercar. Earl Bamber za kierownicą modelu V-Series.R wykręcił czas 1:48.429. W tyle pozostały Toyoty, które mimo wszystko wydają się być faworytem tegorocznych długodystansowych mistrzostw świata.
Prolog WEC będzie kontynuowany w niedzielę. Podobnie sesja testowa w Sebring podzielona będzie na dwie części - poranną i popołudniową. Następnie zespoły będą mogły już myśleć wyłącznie o wyścigu. 1000 mil Sebring zaplanowano na najbliższy piątek (17 marca).
Czytaj także:
- Gorąco w Ferrari. Charles Leclerc zażądał rozmowy z kierownictwem firmy
- Alonso ważniejszy niż Hamilton? Mercedes może zmienić priorytety w F1