Alexander Peroni może mówić o wielkim szczęściu. Sobotni wyścig Formuły 3 mógł się skończyć tragicznie dla 19-latka.
W trakcie zawodów na torze Monza bolid prowadzony przez Australijczyka dosłownie wystrzelił w powietrze na jednym z zakrętów. Kierowca Campos Racing uniósł się na wysokość kilku metrów.
Nowa skrzynia biegów u Roberta Kubicy. Czytaj więcej--->>>
Sytuacja wyglądała dramatycznie, a jego bolid wypadł poza tor.
Unbelievable. #fiaformula3 pic.twitter.com/9kZ6P42cKw
— DarcyF1 Multimedia (@darcyf1) September 7, 2019
Na szczęście wygląda na to, że Peroni nie doznał właściwie żadnych obrażeń, w czym prawdopodobnie pomógł zamontowany w jego bolidzie system Halo.
Australijczyk o własnych siłach wysiadł z bolidu i jak donoszą włoscy dziennikarze z "OA Sport", nie będzie potrzebna hospitalizacja.
WHEN YOU DRIVE
NEVER DRINK