DTM. Wypadek Roberta Kubicy. Polak nie miał szans [WIDEO]

Materiały prasowe / DTM / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / DTM / Na zdjęciu: Robert Kubica

Robert Kubica nie najlepiej rozpoczął sobotni wyścig DTM. Zaraz po starcie Polak został trącony przez Marco Wittmanna, po czym uderzył jeszcze w Harrisona Neweya. Kubica cudem uniknął poważniejszych uszkodzeń w swoim BMW.

Robert Kubica na starcie do sobotniego wyścigu ustawił się na jedenastym polu startowym. Kierowca Orlen Team ART popisał się słabym startem i został na pierwszych metrach. W efekcie zaczęli go wyprzedzać zawodnicy sklasyfikowani z tyłu - m.in. Marco Wittmann oraz Harrison Newey.

Wittmann znalazł się na prawo od Kubicy, a Newey po jego lewej stronie. Niemiec popełnił jednak błąd i trącił tylną część BMW polskiego kierowcy. W efekcie Kubica stracił panowanie nad pojazdem i trafił w jadącego obok Brytyjczyka.

Kubica w tej sytuacji był tylko pasażerem i znalazł się w "kanapce" między rywalami. Miał przy tym sporo szczęścia. O ile Wittmann i Newey po wypadnięciu na pobocze nie byli w stanie kontynuować jazdy po torze Hockenheim, bo uszkodzenia w ich pojazdach były zbyt duże, o tyle Polak mógł wrócić do rywalizacji. Znalazł się jednak na końcu stawki.

Wypadek Kubicy, Wittmanna i Neweya doprowadził do pojawienia się na torze samochodu bezpieczeństwa. Dzięki temu Polak nie poniósł aż tak dużych strat czasowych.

Czytaj także:
Panika w Alfie Romeo
Williams zdziesiątkowany przez koronawirusa

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niewiarygodna wymiana! Wybiegł poza kort, wrócił i... Zobacz koniecznie

Komentarze (0)