"Nie może tak być". Minister postraszył Małysza

PAP / Marcin Bielecki / WP SportoweFakty/Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Sławomir Nitras i Adam Małysz
PAP / Marcin Bielecki / WP SportoweFakty/Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Sławomir Nitras i Adam Małysz

Sławomir Nitras, minister sportu i turystyki, domaga się wprowadzenia parytetu w zarządach związków sportowych. Na cenzurowanym znalazł się m.in. Polski Związek Narciarski. Adam Małysz, prezes PZN, zabrał głos w tej sprawie w Polsacie Sport.

W tym artykule dowiesz się o:

20 lutego, na posiedzeniu sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki, Sławomir Nitras przedstawił założenia reformy obejmującej kilka aspektów funkcjonowania sportu w Polsce.

Minister sportu postuluje m.in. wprowadzenie obowiązkowego parytetu we władzach związków sportowych. Domaga się, by w zarządach tych organizacji było co najmniej 30 proc. kobiet. Wysokość ministerialnej dotacji ma być uzależniona od spełnienia tego warunku.

Nitras uderzył m.in. w Polski Związek Narciarski, w zarządzie którego są sami mężczyźni (prezes, sekretarz generalny, trzech wiceprezesów i czterech członków). - Nie może tak być, że w zarządzie siedzą sami faceci i nie ma ani jednej kobiety (...) W czasach, w których żyjemy, to jest stan nie do zaakceptowania - mówił podczas posiedzenia komisji.

ZOBACZ WIDEO: "Cudowna dziewczyna". Tymi zdjęciami Brodnicka zachwyciła

Wywołany do tablicy został Adam Małysz, stojący na czele PZN. Były skoczek narciarski przyznał, że rozmawiał już z Nitrasem w tej sprawie i przedstawił mu swoje stanowisko.

- Ja nie mam żadnego problemu z tym. Z prostego powodu - to nie są moje kompetencje. Ja zostałem wybrany, u nas, w PZN-ie to związki okręgowe wyznaczają kandydatów i to one będą musiały się przyłożyć, żeby znaleźć i wystawić kandydatki, bo faktycznie, na dzisiaj ich nie widać - stwierdził Adam Małysz w rozmowie z Polsatem Sport.

Przypomniał, że w zarządzie Polskiego Związku Narciarskiego zasiadała prof. Teresa Socha, ale w ostatnich wyborach już nie kandydowała. "Orzeł z Wisły" zwrócił za to uwagę na fakt, że w biurze i administracji PZN pracuje zdecydowanie więcej kobiet niż mężczyzn.

- Powiedziałem wyraźnie panu ministrowi, że u nas w związku, jeśli chodzi o biuro i całą administrację, to śmiało można powiedzieć, że pracuje 80 procent kobiet. Zatem to nie jest tak, że u nas nie ma kobiet, przypadkowo się tak stało, że w zarządzie faktycznie ich nie ma, ale jeśli chodzi o pracę w związku na co dzień, to mamy ich bardzo dużo - dodał Małysz w Polsacie Sport.

Kolejne wybory w Polskim Związku Narciarskim odbędą się w czerwcu 2026 r. Według postulatów przedstawionych przez Sławomira Nitrasa w zarządzie powinny wówczas zasiąść przynajmniej trzy kobiety.

Czytaj także: 275 mln złotych. Nitras przedstawił jeden z priorytetów
Czytaj także: "Trzeba to postawić z głowy na nogi". Mówi, co działo się za PiS

Komentarze (5)
avatar
romi 61
2.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Małysz robi ścieme czy gra kogoś? Ciekawe czy uwzględnił oprócz biura, administracji taż sprzątaczki. 
avatar
waswas
1.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
tak łatwiej wyłączyć najlepszą zawodniczkę z reprezentacji. 
avatar
tak to widze
1.03.2024
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Nitras, co dzisiaj wąchałeś? 
avatar
KWiercioch
1.03.2024
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Małysz to już teraz może sobie "pofikać". Skakać już nie. 
avatar
Möchomorek
1.03.2024
Zgłoś do moderacji
4
4
Odpowiedz
Normalnie nie wierzę. Przecież nikt nie blokuje kobietom udziału w sporcie, zarządach, jako działaczki. To same kobiety nie chcą w tym uczestniczyć! Ludzie czy ja mam cos z głową? To chłop ma t Czytaj całość