Justyna Kowalczyk: Jestem bardzo zmęczona, ale to dobry wynik

Tour de Ski jest już na półmetku. Na czele klasyfikacji łącznej zawodów jest Justyna Kowalczyk, która z etapu na etap powiększa przewagę nad rywalkami. Polka ma realną szansę na triumf w całym Tourze. Teraz naszą zawodniczkę cieszy dzień przerwy w rywalizacji, gdyż, jak sama przyznaje, w poniedziałek czuła się już bardzo zmęczona.

W tym artykule dowiesz się o:

W biegu łączonym na 10 kilometrów w Oberstdorfie Justyna Kowalczyk była piąta. Na trasie poniedziałkowej konkurencji zyskała jednak bardzo wiele na punktach bonusowych, dzięki czemu i tak powiększyła swoją przewagę w klasyfikacji łącznej Tour de Ski. Teraz przed Polką, podobnie jak przed pozostałymi biegaczkami, dzień przerwy.

- Jestem bardzo, bardzo zmęczona. Moje nogi są jak nieżywe, w ogóle ich nie czułam, ręce bardzo zmarznięte. Walczyłam o bonusowe sekundy na trasie. Uważam, że to piąte miejsce jest dobrym wynikiem. Jeśli chodzi o narty to był pewien problem z wiązaniami, ale nie taki duży. Później wszystko było już tylko lepiej i lepiej. Na ostatnim wzniesieniu górą były jednak dziewczyny ze Szwecji, ja byłam już wtedy bardzo zmęczona. Gratulacje dla nich. Tour de Ski nie jest jeszcze rozstrzygnięty, czeka nas długi etap zjazdu, stylem dowolnym, a to nie jest moja specjalność. Każda z nas będzie dawała z siebie wszystko aż do ostatniego etapu i finałowego podbiegu, więc będzie interesująco - powiedziała Kowalczyk.

Zwyciężczynią biegu w Oberstdorfie została Anna Haag. Dla Szwedki była to pierwsza wygrana w karierze w zawodach tej rangi. - W tym sezonie nie miałam jeszcze w Tour de Ski udanych startów. Czekałam więc na ten bieg, liczyłam, że w końcu będzie dobrze. Nie wiem, jak to mi się udało, że nagle wszystko poszło jak trzeba, chciałam tylko dobrze wypaść, a wygrałam. Mam nadzieję, że w dalszej części Touru nadal będę w wysokiej formie, aż do ostatniego etapu. Cieszę się, że czeka nas dzień przerwy, jest bardzo potrzebny, każdy czuje już zmęczenie i ból - powiedziała Szwedka.

Źródło artykułu: