Warunki na lodowcu w Soelden poprawiły się ostatni piątek – temperatura obniżyła się i spadł śnieg, co z ulgą przyjęli organizatorzy zawodów, które tradycyjnie rokrocznie inaugurują rywalizację w Pucharze Świata w narciarstwie alpejskim. - Gdy wreszcie przyszła zimowa pogoda możemy powiedzieć, że na dzisiaj nie ma zagrożenia i obydwa slalomy giganty, zarówno kobiet jak i mężczyzn, powinny odbyć się zgodnie z planem - powiedział Rainer Gstrein, dyrektor zawodów.
Według prognoz we wtorek temperatura znów ma pójść do górę, jednak Gstrein zapewnia, że nie będzie to problemem. Działacz zdradził również, że najprawdopodobniej w Soelden wystartuje Benjamin Raich. Jeden z najbardziej utytułowanych alpejczyków ostatniej dekady nie brał udziału w oficjalnych zawodach od lutowych mistrzostw świata, na których doznał kontuzji.