- Dziękuję, rzeczywiście fajnie wyszło. To również moje najlepsze osiągnięcie w Kuusamo. Kilka razy już tu startowałem, a tylko dwa razy zdobyłem punkty. Dla mnie osiągnięty wynik to spora niespodzianka. Tym bardziej że moje skoki były takie sobie, właściwie bardzo przeciętne. Popełniłem błędy, głównie na progu, gdzie wybijałem się za bardzo do przodu. Brakowało mi też płynności ruchów. Na szczęście w locie potrafiłem sobie poradzić - powiedział Stoch w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Wcześniej w Kuusamo nasz najlepszy skoczek był najwyżej 24.! Taki początek sezonu może być zwiastunem dobrej formy Stocha w kolejnych konkursach PŚ. Już wkrótce skakanie w Lillehammer.
Źródło: Przegląd Sportowy.