Jagna Marczułajtis zaapelowała do Jarosława Kaczyńskiego. "Chce, żeby zobaczył jak się żyje"

Newspix / Na zdjęciu: Jagna Marczułajtis-Walczak
Newspix / Na zdjęciu: Jagna Marczułajtis-Walczak

- Zapraszam Pana Kaczyńskiego do siebie. Pokaże mu jak się żyje... to mój apel! - napisała na Twitterze Jagna Marczułajtis, która wspiera protest fizjoterapeutów i niepełnosprawnych. Była snowboardzistka sama wychowuje niepełnosprawnego syna.

W tym artykule dowiesz się o:

W kilkuset placówkach w Polsce rozpoczął się we wtorek protest fizjoterapeutów, którzy domagają się wyższych wynagrodzeń (obecnie mogą liczyć na 2000 złotych miesięcznie). Na razie protestujący wybrali formę m.in. strajku włoskiego jednak nie wykluczają ostrzejszych form swojego buntu.

Protest wspiera Jagna Marczułajtis, posłanka Platformy Obywatelskiej i była snowboardzistka. 4. zawodniczka igrzysk olimpijskich w Salt Lake City rozumie fizjoterapeutów oraz wspiera protest rodziców osób niepełnosprawnych.

Marczułajtis ma trzyletniego syna Andrzeja chorego na pachygyrię, nieuleczalną chorobę i jest poddawany kosztownej rehabilitacji.

Jagna Marczułajtis znowu w Sejmie. Czytaj więcej--->>>

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Drągowski robi furorę w Serie A. Czołowy klub ligi już wyraża zainteresowanie transferem

Na Twitterze zaapelowała do prezesa partii rządzącej Jarosława Kaczyńskiego, aby przyszedł i zobaczył, jak wygląda życie z niepełnosprawnym dzieckiem.

- Protestują fizjoterapeuci, a 23 maja ponownie protest rodziców osób niepełnosprawnych, zapraszam Pana Kaczyńskiego do siebie. Pokaże mu jak sie żyje... to mój apel! - napisała na portalu społecznościowym oraz dołączyła do tego nagranie wideo ze swoim synem.

- Jeśli on uważa, że niepełnosprawni ludzie mają się dobrze w Polsce, to po prostu  nie rozumie jak wygląda takie życie. Zapraszam go do siebie, może pomoże mi się zaopiekować moim synem, poszedłby na fizjoterapię. Mam nieodparte wrażenie, że oni nie wiedzą, o czym mówią - zwróciła się do polityków Prawa i Sprawiedliwości.

O chorobie syna Jagna Marczułajtis powiedziała bardzo dużo w rozmowie z Michałem Kołodziejczykiem dla WP SportoweFakty, w styczniu 2018 roku.

- Kokos, jak mówimy na Andrzeja, ma wadę migracji kory mózgowej - pachygyrię. Zatrzymał się w rozwoju fizycznym na poziomie piątego miesiąca. Nie ma leku na tę chorobę, możemy tylko liczyć na efekty codziennej rehabilitacji - mówiła (Więcej w TYM MIEJSCU).

- Życie z niepełnosprawnym dzieckiem to nie jest normalne życie. To jest wyzwanie i trzeba się wszystkiego nauczyć, zaakceptować chorobę, oswoić z nią siebie i innych członków rodziny - dodawała.

Źródło artykułu: