Tomasz Sikora, Justyna Kowalczyk, Łukasz Kruczek i inni - oto polscy multimedaliści Uniwersjady

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W Ałmatach rozpoczęła się 28. Zimowa Uniwersjada. Polskim rekordzistą pod względem liczby medali w tych zawodach jest Tomasz Sikora.

1
/ 6

Tomasz Sikora - 7 medali

Mistrz świata z 1995 roku postanowił startować w Uniwersjadzie Poprad 1999, choć miał wtedy możliwość uczestnictwa w rozgrywanych w podobnym terminie zawodach Pucharu Świata w Anterselvie. Na Słowacji Sikora zdobył trzy krążki. Wygrał sprint oraz bieg pościgowy, a w biegu indywidualnym zajął drugie miejsce. Jeszcze lepiej było dwa lata później. W Zakopanem reprezentant gospodarzy obronił mistrzowskie tytuły w sprincie i rywalizacji na dochodzenie.

Sikora uzyskał również złoto za bieg na 20 kilometrów, mimo że lepiej od niego spisał się wtedy jeden zawodnik. Na starcie stanęło jednak siedmiu biathlonistów rosyjskich, a do rywalizacji o medale Uniwersjady można było zgłosić maksymalnie czterech zawodników z jednego kraju. Konkurs wygrał właśnie jeden z tych niezgłoszonych do rywalizacji o medale. W 2001 roku Sikora był jeszcze trzeci wraz z Michałem Piechą, Bartłomiejem Golcem i Adamem Guzdą w zmaganiach drużynowych.

Następna z prezentowanych osób również ma na koncie medal zdobyty w rywalizacji zespołowej podczas Uniwersjady.

2
/ 6

Justyna Kowalczyk - 6 medali

Zadebiutowała w tej imprezie w sezonie 2002/2003. Wtedy jeszcze plasowała się pod koniec najlepszej dziesiątki. W 2005 roku dwukrotnie stanęła na podium. Zajęła drugą lokatę podczas rywalizacji na 5 kilometrów techniką dowolną. Lepszy czas o 3.2 sekundy uzyskała Swietłana Małachowa-Szyszkina. Sześć dni później Polka stanęła na najwyższym stopniu podium po zmaganiach na 15 kilometrów stylem klasycznym.

W 2007 roku w Pragelato polska zawodniczka zwyciężyła trzykrotnie: w sprincie oraz na 5 kilometrów łyżwą, a także w 10-kilometrowym biegu łączonym. W sztafecie 3x5 km reprezentacja Polski zdobyła brązowy medal. W składzie oprócz Kowalczyk, która biegła jako pierwsza, znalazły się Kornelia Marek i Sylwia Jaśkowiec.

Już trzy dni po swoim ostatnim zwycięstwie na Uniwersjadzie Kowalczyk pokazała, że jest w stanie triumfować również w zawodach najwyższej rangi. 27 stycznia 2007 roku odniosła bowiem pierwsze zwycięstwo w Pucharze Świata. Wygrała wtedy na 10 kilometrów stylem klasycznym w Otepaeae.

ZOBACZ WIDEO Dawid Kubacki: trochę zazdroszczę Kamilowi Stochowi, chciałbym być na jego miejscu

3
/ 6

Adam Cieślar - 5 medali

Pierwszy krążek zdobył 13 grudnia 2013 roku. Po skokach zajmował trzecie miejsce. 2,5 kilometra przed metą znajdował się na czele, tuż za nim biegł prowadzący po pierwszej części kombinacji Johannes Wasel (0.8 sekundy straty na tym pomiarze czasu). Później powiększył przewagę nad najgroźniejszym rywalem i minął linię mety 10 sekund wcześniej niż Niemiec. Trzy dni później zawodnicy rozpoczęli rywalizację od biegu ze startu wspólnego. Szósty czas w tej części zmagań miał Cieślar. Później przeprowadzono dwie serie skoków. Polak awansował i zakończył konkurs na drugim miejscu.

18 grudnia w Trentino rozegrano zawody drużynowe, których bohaterem został Cieślar. Po dziesięciu z piętnastu kilometrów biegu Polska zajmowała drugie miejsce ze stratą dziewięciu sekund do prowadzącej Japonii. Cieślar szybko dogonił kombinatora z Azji. Po 12 kilometrach na czele znajdowało się czterech zawodników: Aguri Shimizu, Cieślar, Emil Vilhelmsen oraz Matic Plaznik. Polak zaatakował 1500 metrów przed metą, a goniący lidera Japończyk oraz Norweg upadli. Cieślar zachował prowadzenie do końca i zwyciężył.

W Szczyrbskim Plesie (Jeziorze) Cieślar powtórzył wyczyn z poprzedniej Uniwersjady. 26 stycznia 2015 roku po serii skoków zajmował trzecią lokatę, a jako pierwszy minął linię mety. Trzy dni później w konkurencji złożonej z biegu masowego oraz dwóch serii skoków, olimpijczyk z Soczi znowu triumfował.

Cieślar jest również na liście startowej zawodów w Ałmatach i może powiększyć swój dorobek. Pięć krążków, tak jak ten kombinator, uzyskał podczas Uniwersjady również najbardziej utytułowany skoczek narciarski w historii tej imprezy.

4
/ 6

Łukasz Kruczek - 5 medali

W 1997 roku zdobył jedyny medal Uniwersjady dla polskiej reprezentacji. Wylądował na setnym metrze i zajmował drugie miejsce po pierwszej serii. Prowadził Yoshiharu Ikeda, któremu zmierzono 102,5 metra. W drugiej rundzie cztery metry dalej skoczył Kruczek i zwyciężył z dorobkiem o pół punktu większym niż Japończyk. Na dużym obiekcie Ikeda już triumfował, a Polak był jedenasty.

Dwa lata później przedstawiany zawodnik triumfował ex aequo na normalnej skoczni z Fabianem Ebenhochem. Ikeda stanął wtedy na trzecim stopniu podium. W 2001 roku na obu Krokwiach w Zakopanem triumfował reprezentant gospodarzy.

Sezon 2002/2003 był ostatnim dla Kruczka jako skoczka. Wtedy doszło do innej sytuacji niż w trzech poprzednich edycjach Uniwersjady. Nie zdobył medalu indywidualnie (był dwukrotnie dziewiąty), ale stanął na trzecim stopniu podium konkursu drużynowego wspólnie z Krystianem Długopolskim i Grzegorzem Śliwką.

5
/ 6

Weronika Nowakowska - 5 medali

W 2009 roku stanęła na trzecim stopniu podium biegu pościgowego. Co ciekawe, wystartowała wtedy jako trzynasta, a przed nią na trasę ruszyły między innymi cztery Polki. Z Biało-Czerwonych najlepsza okazała się wtedy jednak Nowakowska. Podczas Zimowej Uniwersjady Trentino 2013 polska biathlonistka zdobyła medal w każdej konkurencji indywidualnej. W biegu na 15 kilometrów była druga. W sprincie oraz pościgu urodzona w 1986 roku zawodniczka triumfowała, a tuż za nią plasowała się Monika Hojnisz. W rywalizacji ze startu wspólnego Nowakowska minęła linię mety jako druga.

Pięć medali ma też na koncie kolejna z prezentowanych polskich zawodniczek.

6
/ 6

Karolina Chrapek - 5 medali

Złote medale w narciarstwie alpejskim zdobywały Dagmara Krzyżyńska i Katarzyna Karasińska, ale pod względem liczby miejsc w czołowej trójce najlepsza z polskich alpejek jest Chrapek. W trzech edycjach Uniwersjady była druga w supergigancie (2011, 2013 i 2015). W 2011 roku stanęła na trzecim stopniu podium slalomu giganta. Z kolei w 2013 miała trzeci czas zjazdu.

Pięć medali zdobył również najlepszy z polskich alpejczyków - Andrzej Bachleda-Curuś. W 1966 roku wygrał slalom specjalny, a w slalomie gigancie oraz kombinacji uplasował się na drugiej pozycji. Cztery lata później później ponownie zajął drugie miejsce w gigancie i kombinacji.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)